[SPOILER]
O co spytał David Inżyniera, czy tłumaczył słowa Weylanda czy Shaw, a może coś od siebie, co sprowkowało Inżyniera do ataku ??
Lol,dałeś 4 temu filmowi? jak za same efekty powinien mieć więcej xD,chyba nie zrozumiałeś tego filmu,David pewnie gadał o tym że staruszek potrzebuje pomocy,a sam inżynier sie wkurzył kiedy dotknął Davida,pewnie poczuł że jest sztuczniakiem,więc się wkurzył
Za tyle niedorzeczności ile jest w tym filmie to 4 jest całkiem niezłą oceną.
Inżynier był juz wkurzony przed dotknięciem Davida, dlatego zastanawia mnie co naprawde powiedział David, zważywszy na to że nie życzył dobrze swoim stwórcom.
Co do filmu to tak zrozumiałem go dobrze, a tylu bzdur w jednym filmie nie widziałem od czasów: G.I Jane Czas Kobry.
Nie był wkurzony,o ile zdziwiony,jak wyszedł to Shaw zaczeła to niego gadać,i ją słuchał(sprawiało to nawet wrażenie jakby rozumiał),po chwili David przemówił sumerysjkim czy jakimś innym starożytnym językiem,inżynier złapał go za głowe,prawdopodobnie wyczuł że jest sztuczną istotą,i zwyczajnie poczuł wstręt do tej istoty,jak i ludzi którzy to stworzyli(i ogólnie przecież Inżynierowie chcieli unicestwić naszą rase),co do niedotzeczności to wymień je prosze,wcozraj byłem na filmie i oglądało mi się go świetnie,poszedłem żeby sie bawić a nie siedzieć i analizować czy w filmie Sci-Fi coś się zgadza z realnością.
Jest kilka tematów o głupocie tego scenariusza, sądzę że juz je czytałeś, więc nie bede pisał znowu kobiecie biegającej niczym Usain Bolt, minutę po cesarce i innych takich bzdurach, których jest wiele. Cieszę się że ty nie odebrałeś tego filmu jako naiwnej papki dla 4 latków. Temat mojego postu jest inny, wiec już skończmy dyskutować na tematy nie związane z nim.
Ok było to głupie,jednak miała trudnosci z chodzeniem,widać było że ból jednak był,mimo iż biegała jak nigdy nic.Zresztą faszerowała się lekami przyszłości,także nie wiadomo jak działają ;P.
Kolejny...a co w tym filmie bylo trudnego do zrozumienia. Jak sie rozejrzec po forum to tu jedynie jest 100 000 pytan i 100 000 hipotetycznych odpowiedzi prowadzacych do nikad. Wy chyba wlasnie za to dajecie te 10 ze mozecie sobie pozadawac pytania i na nie wspolnie poodpowiadac, no gratuluje - faktycznie to czyni ten film wyjatkowym. Mam dla was jeszcze jedno pytanie warte rozkimy, a mianowicie dlaczego SJ byl bialy a nie czarny?. Tak na marginesie - "za same efekty specjalne powinien miec wiecej"...bardzo ciekawa interpretacja. Po pierwsze w dzisiejsszym kinie efekty to standard one sila rzeczy musza byc i nie powinny byc brane pod uwage. Kino scf fic samo w sobie wymaga efektow specjalnych. Po drugie jesli juz liczac efekty specjalne to na ocene filmu skladaja sie wszytskie czynniki. Jedna gwiazdka za jeden plus dostyczacy filmu...plus za aktorstwo itd. wiec ja nie wme o ilu ty gwiazdkach piejesz za CGI
''Kolejny...a co w tym filmie bylo trudnego do zrozumienia'',autor posta nie zrozumiał prostej sytuacji stąd moje przypuszczenie że i innych scen mógł nie zrozumieć ot co.
''Wy chyba wlasnie za to dajecie te 10'' skąd wniosek że dałem 10?,nie generalizuj ok? bo już piszesz o mnie ''Wy'' przypisując mi cechy osób które masz w swoim ''worku''.''Po pierwsze w dzisiejsszym kinie efekty to standard '' owszem ale czy to znaczy że jak są efekty to są one zawsze dobre? nie,raz są dobre,raz biją po oczach swoją sztucznością,na ocene filmu składa się pare czynników jak zauważyłeś,aktorstwo,muzyka,efekty,fabuła itd,obiektywnie rzecz ujmując film na 4 nie zasluguje,taki avp ot co,ocena 3 lub 4 maks,dla mnie chłam jak nie wiem co,wystawiając 4 temu filmowi zrównuje się go do takiego avp,który jest o wiele wiele gorszy.
nie wiem czy gorszy - sprawa dyskusyjna. 4 swiadczy o tym ze film jest przecietny i taki wlasnie jest Prometeusz - przecietny. W tym filmie poza efektami specjalnymi nie ma kompletnie praktycznie nic...no ale ja tu nie bede dyskutowal i nie bede powielal tego co juz wiele osob napisalo. Bo jesli oceniasz Prometeusza na 8,9 ,10 no to juz kompletnie ta ocena jest pozbawiona jakiegokolwiek dyskutowania. Na 8 to ja ocenilem Obcego 1. Powiedzmy sobiue szczerez ten film na wiecej niz 7 nie zasluguje, a oceny powyzej sa ocenami na maxa zawyzonymi. Badzcie w swojej subiektywnosci choc oodrobine obiektywni...
CYTUJE ''Kolejny...a co w tym filmie bylo trudnego do zrozumienia'',autor posta nie zrozumiał prostej sytuacji stąd moje przypuszczenie że i innych scen mógł nie zrozumieć ot co. KONIEC CYTATU
Gratuluję że zrozumiałeś w kinie, słowa które w jakimś dziwnym języku wypowiedział David.
To że sie w tym temacie o nie spytałem nie wynikało z tego że nie umiem uważnie ogladać, a z tego że można to scene różnie interpretować. Wiec czytaj ze zrozumieniem i nie pisz bzdur.
''O co spytał David Inżyniera, czy tłumaczył słowa Weylanda czy Shaw, a może coś od siebie, co sprowkowało Inżyniera do ataku ??''
O co spytał było widać,spojrzał na Weylanda potem na Inzyniera,można było sie domyślić że gada coś w stylu ten dziadek umiera a chce żyć dalej,ocal go czy coś podobnego,co go zdenerwowało też można się było tego domyślić,istoty które stworzyli przyleciały nich(inżynierów) prosząc o nieśmiertelnosc,w dodatku proszącym był sztuczny człowiek,więc go to dodatkowo wkurzyło,do tego dochodzi to że i tak pewnie by ich zabił,bo z jakiegoś powodu inzynierowie chcieli zlikwidować to co stworzyli(nas).
W momencie gdy to mówił, Inżynier nie wiedział że David jest sztuczny [chyba że miał swoje sposoby, ale to gdybanie]
Ta sytuacje można było przetłumaczyc jeszcze inaczej: David mówi że nie jest człowiekiem, a sztuczna forma stworzona przez człowieka, co mogło doprowadzić inżyniera do furii.
Ok, koniec tamatu, i tych rozwazań, w linku poniżej wszystko i tak zostało wyjaśnione.
A moim zdaniem David zagadał do Inżyniera po szwedzku. Kiedyś byłem w Szwecji i bardzo podobnie tam gadają. A choćbyś waść godzinami siedział i przysłuchiwał się ichniej mowie, i tak niczego nie wydeliberujesz. Jakby kto orzechy gryzł... <lol>
Nawet tak rozkładając to proszę bardzo:
+ efekty
+ scenografia
+ zdjęcia
+ montaż
+ muzyka
+ dźwięki
+ kostiumy
+ role pierwszoplanowe (fassbender, rapace)
+ drugoplanowe (theron)
+ klimat
- nielogiczności w fabule
Jeden plus za jedną dobrą rzecz w filmie i minus za złą. Suma sumarum mamy 9 punktów i nagle coś tu psuje się w twojej mądrej opini.
+ scenografia
+ zdjęcia
+ kostiumy
+ rola pierwszoplanowa (fassbender)
i to tyle, reszta w tym najważniejszy scenariusz skopane strasznie, o roli Theron sie nie wypowiadam, bo kartka papieru by lepiej zagrała
Nieźle sie trzeba spuszczac żeby dac temu czemus 9/10
Co do efektów które tak zachwalasz, ja na film idę dla dobrego scenariusza, którego mam nadzieję doświadczyć. Tutaj się nie udało, a efekty mam gdzieś, szczególnie jeśli mówimy o SF, gdzie one wynikają z samego gatunku filmu. Pozdrawiam.
Najlepiej zajrzeć do źródła ;)
http://www.prometheus-movie.com/community/forums/topic/8525