"Myślisz mi się. Nieprzerwanie. Skórą, krwią, tętnem. Kiedy już Cię nie było w mieszkaniu, kiedy został mi tylko Twój zapach, okno zamknąłem, żeby go nie wypuszczać. I włosy pojedyncze odnajdywałem gdzieniegdzie na kocu i na koszuli mojej. A kiedy został mi tylko Twój zapach i włosy, i Twoje ślady pomniejsze, byłem jak pies, który nigdy pojąć nie zdoła, że pani wyszła po to, żeby wrócić. A kiedy znikłaś, usiłowałem przypomnieć sobie Twoją twarz. I z tęsknoty nie mogłem. I bez skutku próbowałem zrozumieć skąd się znamy, kim jesteśmy. Czy Ty i ja to już my?"
(Wojciech)
Musisz być czujny. Wiedzieć jakich pytań nie zadawać; kiedy milczeć, dotykać, kiedy być a kiedy zniknąć. Chce być przy tobie pewna ze będziesz dokładnie wtedy i w takim stopniu żebym cie czuła a jednocześnie za tobą tęskniła. I nigdy się nie odwracaj do mnie w łóżku plecami.
Na spotkaniu w Opolu, autor powiedział, że dialog pomiędzy Tanią, a Wojciechem jest zaczerpnięty z prozy Kuczoka...
Poruszający...Dzięki za zamieszczenie tego fragmentu:)
Piękne...
Mnie wzruszył początek filmu:
"Powiadają, że do przeszłości zawsze się tęskni, bo ją jedyną tracimy bezpowrotnie. Powiadają,że dzieciństwo to jest prywatny mit naszej pamięci. Niezależnie od tego czy było pasmem udręk czy wiekiem niewinności. Zawsze chciałbym być dzieckiem... "
Pozdrawiam:)