Film niesie przesłanie nie tylko do ludzi wierzących, jak tu ktoś śmiał
wygarnąć, jest bowiem do każdego z nas, i to od nas zależy co z naszym
życiem zrobimy. Możecie sobie szydzić z ludzi wierzących, i zachwycać się
pustymi filmami, które pokazują zło, pornografię i inne wynalazki
cywilizacji, ale ciekawe kto będzie w życiu bardziej szczęśliwy.
Myślicie, że karmienie ludzi poprzez media, telewizję i wszelkie środki
przekazu rozpadającymi się rodzinami, zabójstwami i gwałtami pozostaje bez
śladu? Oczywiście, że nie, mimo że często nie zdajemy sobie sprawy, to
zostaje w naszej podświadomości i ma wpływ na nasze życie. Oczywiście zło
nie zniknie, ale aby zmienić świat na lepsze, trzeba zacząć od siebie.
Dlatego cieszę się, że powstają jeszcze dobre filmy, które wnoszą coś
wartościowego w nasze życie.
A Ci co nie wierzą, nawet nie wiedzą co tracą, i oby jeszcze zdążyli poznać
Boga tak naprawdę, bo on czeka każdego dnia. I pewnie teraz na niejednej
twarzy pojawia się szyderczy uśmiech i myśl "co za nawiedzona wariatka",
ale mimo tego życzę każdemu kto jeszcze nie poznał Boga, by zdążył to
zmienić, bo warto, a "swoi" wiedzą o co chodzi =)