"Makao. I po Makale / Oj ty Krzusiu Krzysiu" :)
"Łysy powiedział, że załatwi mi orginalną plakietkę dla bramkarza. / O! To widzę, że znasz bardzo wpływowych ludzi! Może załatwi Ci opone do Stara?! Albo choinkę?! O zapachu kokosowym do Malucha!"
CASTING: "Hej słuchaj Kolego! Ja Ci zaraz pokaże gdzie yyy pieprz ro yyy. Gdzie raki zimują! OK?!"
"Co ty masz w uchu? / Słuchawkę. Tak, że niby mam kontakt z bazą."
" -Szefie przepraszam ze przeszkadzam, czytal pan juz Super Dzien?
- Oczywiscie !
- ... A to przepraszam...
- Tyj! Czekaj, czy ty widziales zebym ja kiedys cos czytal? Przeczytalem kiedys 2 ksiazki ktore wplynely na moje zycie i tak sie skonczyla moja przygoda z literatura..." xD
" NOEMI WROC DO MNIE ! Nie odrzucaj tej milosci ! kocham Cie !
- Co ? Nie... to z telewizji." xD
" - Po III primo ultimo ... nie otwiera sie tych drzwi! Bo tam jest Rambo...
- A kto to jest Rambo?
- Nie twoja sprawa...Bambo!"
" - ...widze bursztynowy swierzob tanczacy wsrod fal burzanu ...
- Co to jest k*rwa swierzob ?! "
(trzeba widziec ten wyraz twarzy;d)
"Rambo dusi pana senatora:)"
Hahaha;D
" - Nie daj sie wyprowadzic z rownowagi, pamietaj ze kazda kleska jest nawozem sukcesu, nie pozwol zeby zawladnely toba drobiazgi ... K*rwa mac!" xDDD
"Lysy powiedzial ze latawi mi oryginalna plakietke dla bramkarza...
- Oryginalna plakietke ? To rerwelacja ! Widze ze znasz bardzo wplywowych ludzi! Moze zalatwi Ci uzywana opone do STARA albo choinke ?! o zapachu kokosowym do malucha!"
"- Widzi pan ja nigdy nie mialam chlopaka...co ja mam robic? jak pan sadzi?
- Co co? a tak..bardzo trafne pytanie! Czy snia Ci sie czasem pozary...?
- Pozary?! nie.
- A to nie masz sie czym martwic. Oczywiscie, jestes mloda, atrakcyjna, podobasz sie mezczyznom...oblepiaja Cie wzrokiem kiedy idziesz ulica w tych swoich krotkich prowokujacych spodniczkach, caluja po szyji, prosza do tanca...a ty ulegasz, i odchodzisz z innym...Beata! Ty suko!;(
- mam na imie Dominika...
- A ja mam butelke whisky w lodowce
- Nie moge ciagle wracac od pana pijana!"
" - DLugo tutaj bede?
- Az zwolni sie miejsce w kostnicy :)
- ?! "
/*
- Nie zrobi pan tego!
- To się kurwa chyba zdziwisz.
*/
/*
- A skąd ty tyle tego masz?
- Pracowałem w rozlewni jogurtów, jak mnie wywalili to powiedzieli, żebym sobie je zabrał.
- Ty po prostu byłeś za dobry do tej roboty.
- To nie to... Waliłem gruchę do głównego zbiornika.
- Co? Mój jest chyba w porządku.
*/
xDD
"Soczewki"
Szczęka - "Co ty chcesz mnie kurwa oślepić!"
Mały - "Chce ci pomóc człowieku w górę patrz"
Szczęka - "nie moge jak mi pchasz to badziewie do oka"
Mały - "na to badziewie wydałem trzy i pół stówy ty..."
Szczęka - "a!"
Mały - "No"
Szczęka - "Ty"
Mały - "co"
Szczęka - "jaki ty brzydki jesteś"
____________________________________________________________________
"Pan ładny"
Sekretarka - "Wszystko w porządku"
Mały - "Pan ładny się zepsuł"
____________________________________________________________________
"Świerzop"
Senator - "Widzę bursztynowy świerzop"
Prezes - "Co to kurwa jest świerzop"
____________________________________________________________________
"Psychoanalityk"
Dominika - "Mam na imię Dominika"
Psychoanalityk - "a ja mam butelkę Łyski w lodówce"
Dominika - "nie mogę ciągle wracać od pana pijana"
____________________________________________________________________
"SIWY"
"Waliłem gruchę do głównego zbiornika"
____________________________________________________________________
"Dodajesz coś od siebie do tego sosu"
____________________________________________________________________
"Ale czasem lejemy z kumplem do frytek"
"Soczewki":
- Ty źle widzisz.
- Chyba sam źle widzisz!
(i potem rozmazany obraz)
-4 narzeczone?!! a ja, ktora bylam?..3...4...?
-kochanie te pozostale 4 nic dla mnie nie znacza.
-house komando dzwoni
-to niemozliwe, przeciez Ty nie zyjesz, ANTONIO
-nie zyje, bo mnie zabilas Esmeraldo
-jestesmy z programu "I'm sorry", czy wie pani od kogo sa te kwiaty?
-taka zlota mysl...z podrecznika dla akwizytorow.
-fajna laska, podobna do Britnay Spears
-do kogo?
-z choinki sie urwales?!!! nie wiesz kto to jest BS??!!!
-Ty, to dobre jest, podoba mnie sie to...
-dlaczego taka fajna dziewczyna stoi sama na przyjeciu?
-ktora???
MARIANO ITALIANO (najlepsza ksywa na swiecie:):):))
-zrobiles ten przelew?
-oczywiscie
-makao i po makale
-oj Krzysiu, Krzysiu
Dziki do Małego - Brylant to nie Alcapone żeby we dwóch po niego chodzić, albo Dominika do psychoanalityka - jak pan myśli , mam zapłacić te 25 tysięcy dolarów? - co? - tak! nie! tak! nie! - przepraszam , ale po jakim kursie?
-Opowiadałem ci o romansie mojej żony?
-Nie...
-A, to było jakiś rok temu kręcił się przy niej taki przylizany frajerzyna. Literat czy coś. Gołodupiec w każdym razie.
-To żadna konkurencja dla pana szefie.
-No nie zupełnie moja żona zawsze miała skłonności romantyczne. Oszalała na punkcie tego człowieka. Zabrała go na wakacje do jakiegoś afrykańskiego kraju, nazwy nie pamiętam. Z resztą tam ciągle powstają jakieś nowe kraje.
I wyobraź sobie, już pierwszego dnia pobytu, spotkała ich nie miła przygoda. W hotelu ktoś włamał się do ich pokoju i ukradł im wszystkie rzeczy, oprócz: szczoteczek do zębów i aparatu fotograficznego.
-Aparatu nie zabrali?!
-No nie zabrali... Ale zakochana para nie widziała w tym nic dziwnego. Moja żona miała karty kredytowe, więc kupili nowe ubrania. Miło spędzali czas, jeździli na safari, robili zdjęcia o zachodzie słońca, patrzyli na siebie zakochanym wzrokiem. Postanowili, że po powrocie do Polski zamieszkają razem. Moja żona wystąpi o rozwód i potem się pobiorą. Powrócili opaleni, szczęśliwi i jeszcze bardziej zakochani. Dopiero po jakimś czasie moja żona przypomniała sobie, że nie wywołała filmu z tej bajkowej wycieczki. Okazało się, że jest tam kilka zdjęć, które nie oni robili, tylko trzej miejscowi murzyni, którzy włamali się do nich pierwszego dnia, na tych zdjęciach, ci murzyni wsadzali sobie ich szczoteczki do zębów w dupę. A oni potem, przez cały miesiąc, tymi szczoteczkami myli zęby. Niestety ich miłość nie przetrwała tej próby. Moja żona nadal kochała tego człowieka, ale nie mogła się przemóc żeby go pocałować. Cały czas miała przed oczami tych trzech murzynów, z jego szczoteczką do zębów w dupie.
-Co za przypadek
-A kto powiedział, że to był przypadek?
,,... ktoś komu mozna ugotowac kolacje...
Stary! Masz mnie! Ja zawsze chętnie opierdole coś na ciepło" XDD
Kurwa ten tekst mnie zniszczyl :)
jeszcze
dobre bylo o waleniu gruchy do zbiornika i laniu do frytek xD
Obok chlopakow to najlepsza polska komedia
Przestań trzeć to oko!
*Uwieeera mnieee><zawód w głosie niczym u pięciolatka, któremu zabrano zabawkę>!
Spróbuj się przyzwyczaić. Ty nie masz poczucia, że dzięki temu Twoje życie stało się prostsze?
*Jakie prostsze, człowieku?! Dokoła tyle się dzieje, że nie mogę skupić się na myśleniu!
*Ładne wdzianko<ironicznie>
Dziękuję <szczere zadowolenie>
*Co Pana do nas sprowadza?
Zobaczyłem samochód i pomyślałem-pogadam z Brylantem, chodzimy razem na ryby
*Nieee, nieee <udawany żal>. Nie ma Brylanta. Można powiedzieć, że poszedł po robaki.
Mały - ja do Brylanta chodzimy razem na ryby
Szef - a nie nie ma Brylanta można powiedzieć że poszedł po robaki
:)
Wedlug mnie na uznanie zaslugują:
"Z Wlasnego doswiadczenia wiem ze nie ma nic gorszego jak banda indywidualistów(...) Czy to jest KUR*A jasne żołnieżu...WRÓĆ!!
Naturalnie text" Oj Krzysiu Krzysiu"
"Co ty masz w uchu? -Sluchawke tak ze niby mam kontakt z bazą...
-Ale ze swoim mózgiem chyba juz nie...wypier....WON!!"
"Siwy skąd ty masz tyle tych jogurtów?
-Jak pracowalem w rozlewni jogurtów i mnie wywalili to powiedzieli zebym je sobie zabrał.
-Stary ty byłeś za dobry do tej roboty....
-Nie to nie to...walilem gruche do głównego zbiornika...
-Mhmm mój jest chyba wporządku" xD
"Stary masz mnie ja zawsze opierdole cos na ciepło":P
"W tych butach nie wejdziesz...nie ma wjazdu dla dresiarzy..." i ogólnie cała gadka z tekstem"Grzeczniej fajfusie" :D
"Przeszczepiliśmy panu organy plciowe owczarka niemieckiego
-Cooo?
-A jak długo tu będe?
-Aż zwolni się miejsce w kostnicy"
I duzo by wymieniać :) Pozdro dla fanów filmu:))
brylant do Noemi: ,,Ona tylko przyszła po mikrofon"
Noemi do chórzystki: ,,już wiem od czego masz zapalenie migdałków"
W zoo:
- Kici, kici, taś, taś
- Do lwa k***a do lwa?
W sali:
- Co to jest, dlaczego ta świnia ma kły?
- Bo to guziec, taka świnia z Afryki
- Ty sam k***a jesteś guziec!!
jedne z najlepszych tekstów to:
mały: wzieliśmy go na wycieczke do zoo
dziki: Kurwa do kina go jeszcze weżcie i popcorn mu kupcie- rozwala
ile za te kwiatki babciu
pincset złotych :D
boli pana gardło prezesie?
nie twój zasrany interes
jakby co to mam panadol
na to co mi dolega panadol nie pomoze wiec zamknij kurwa ryj
takie najlepsze
Chyba najśmieszniejszy był moment jak organizowali casting i wszedł ten koleś ,który zapomniał swojej kwestii :P "Gdzie raki zimują"
Jeszcze: "Siema Kuba! Po co leżysz na podłodze?"
Oczywiście casting jest najlepszy :)
-Łysy powiedzial że załatwi mi oryginalną plakietke dla bramkarza
-Oryginalna plakietke? To rewelacja. Widze że znasz bardzo wpływowych ludzi a moze zalatwi ci uzywana opone do stara albo choinke o zapachu kokosowym do malucha ??
-------------------------------------------
-pincet złotych :D
-------------------------------------------
Cała rozmowa na castingu OKEJJJJJJ
rozmowa Witka z koleżanką Noemi - "[...] wpatrzony jak gekon w muchę" :DD (mam nadzieję, że nic nie przekręciłam)
Monolog Prezesa(po nieudanej imprezie):
Nie pozwól, aby zawładnęły tobą drobiazgi...K*URWA MAĆ!!! :)
pamiętasz tą solówkę na grzebieniu na na nana na naaa.
PRZESTAŃ,bo się spawiuje.
Noemi-Brylant?! jak mogłeś mi to zrobić i to jeszcze z tą chórzystką bez głosu i talentu...
Chórzystka-Nie jestem chórzystką tylko piosenkarką!
Noemi-Już wiem od czego masz zapalenie migdałków!
Brylant-Ona tylko przyszła po mikrofon...
Łysy powiedział że załatwi mi oryginalną plakietkę dla bramkarza.
Oryginalną plakietkę?! to rewelacja! widzę że znasz bardzo wpływowych ludzi,a może załatwi ci używaną oponę do stara? albo choinkę! o zapachu kokosowym do malucha.
'Czuję głód emocjonalnego związku fajnie jest być z kimś z kim można sensownie pogadać,przytulić,ugotować sobie kolację'
'Człowieku masz mnie ja zawsze chętnie *opylę* coś na ciepło'
'Siwy dodajesz coś od siebie do tego sosu? wiesz co mam na myśli...'
'Niee,ale czasem lejemy z kumplem do frytek'
'Sory Dolores jestem zbyt młody i zbyt przystojny żeby za to płacić ICHAAA!!'
Właściwie większość tekstów Dedka :) I Siwy: O Kuba, po co leżysz na podłodze? Zawsze mi się chciało z tego śmiać :) Do tego jeszcze teksty Józefowicza - pewnie jest we firmie, podoba mnie się to, bedziemy mieli dla Niedźwiedzia :)
Po pierwsze PRIMO...,
- A kto to jest Rambo? - Nie twoja sprawa, Bambo!
Wkładali sobie te szczoteczki do zębów w d*py
"...Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów które dostatecznie obelżywie określiły by Pana zachowanie..."/ C.K.Dezerterzy
Najlepsza scena w historii polskiego kina :D ;)
"Przykro mi, ale serce pawiana zostało odrzucone przez jej organizm"
"Goryl z którym zamknięto go w klatce od dłuższego czasu był osamotniony"
"Szefie, jest jeszcze jeden!"
Te teksty pozamiatały :D
" -W swoim życiu przeczytałem dwie ksiązki...
-I co to było? "Poczytaj mi mamo?"
-Jedna z nich to "Ojciec Chrzszetny", gdybys to przeczytał to byś wiedział że pieniądze to nie wszystko, że nie sprzedaje sie przyjaciół i nie dmucha ich żon, ale niestety, zapchałeś sobie głowe jakimiś pierdołami o żabach i teraz na siłe probójesz zainteresować tym innych , nie Krzysiu? " [ ...]
"Nie tak prędko..panie żabka"
-------------------------------------------------------------------------------- ------------------------------------------------
"Aaa przepraszam kim pan jest?
-Ja jestem reżyserem kina akcjii..
-No ! to zobaczy pan niezłą akcje!
"Pan Krzysztof Jarzyna ze Szczecina, to szef wszystkich szefów. Co złego, to nie my" - miazga xD
"- Zapraszam cię na kolację.
- Ale ja nie jestem głodny.
- I dobrze, bo nie ty będziesz jadł. Ty będziesz jedzony."