Prawda! Cały film to piękna parodia tych wszystkich horrorów o redneckach i studentach, ale ta scena w szczególności potrafi rozbawić. :D

Taaak swietna scena ! :D

A chciałam zakładać wątek wyróżniający tę scenę :D

Ja nie mogę się zdecydować, która scena jest lepsza: ta o której piszesz czy ta, w której Tucker "rżnie" drewno w tym urządzeniu, biegnie na niego koleś ze śrubokrętem, Tucker go nie zauważa ale schyla się po kolejny kawałek drewna, a tamten przelatuje nad nim, wpada do urządzenia, Tucker dopiero wtedy go dostrzega i zaczyna krzyczeć :D
Jeszcze dobre było jak szeryf oparł się o felerną belkę i po chwili wypada z gwoździami wbitymi w głowę, a tamci goście patrzą przerażeni z samochodu i myślą, że to Tucker i Dale go zabili. W filmie pełno jest takich bardzo zabawnych sytuacji i dialogów, rewelacyjna czarna komedia.

Moja ulubiona to właśnie scena z rębakiem. Musiałem zatrzymać film, bo nie mogłem wyrobić ze śmiechu i straciłbym kilka minut filmu. :) I jeszcze na koniec pytanie Tuckera : "Nic Ci nie jest?" :D

To raczej wszyscy co oglądali ten film tak mieli, może nie wszyscy ale zdecydowana większość, zresztą ta scena na to zasługuje, i to pytanie nic ci nie jest.

Scena z rębakiem chyba najlepsza XD

Moja ulubiona jak koleś wpada do "rębaka". Popłakałam się ze śmiech ;)

Zdecydowanie najlepsza scena :D I jeszcze to pytanie "Are you okay?"

Pod koniec tez jest super scena jak Tucker pokazuje Dale'owi dlon z przyszytymi palcami i mowi, ze ma problem z jednym;-)

Przy tej scenie myślałem, że spadnę z kanapy :D

yes indeed XD

Ostatnio obejrzalem ten film kolejny raz po dluzszej przerwie i... poplakalem sie ze smiechu juz na poczatku, gdy niesmialy "wiesniak" Dale, podpuszczony przez przyjaciela, uwierzyl w siebie i powoli podchodzi do studenciakow, by zagaic atrakcyjna blondi. Dale zapomnial, ze w rece trzyma kose, a dzieciaki wpadaja w panike... (A potem ryczalem jeszcze wielokrotnie - film im starszy, tym lepszy!)

W ciekawostkach powinni dopisać, że gdy Allison wpada do wody na początku filmu, najpierw słychać plusk, a dopiero potem widzimy oderzenie w wodę. I problem nie polegał na złej, inezsynchronizowanej kopii. Ten film jest w 1080p na YT.

Ten film był na lichym budżecie. Auto studenciaków to jakaś fura za grosze ze zbitą szybą. Za każdym razem gdy widzę ten film, rzuca mi się to w oczy.

Budżet to 5 milionów. Nie taki lichy, poza tym tam nie było jakichś bajeranckich efektów specjalnych, a i tak świetnie się oglądało. Ale do tego trzeba mieć nie tylko kamerę i aktorów, ale i porządny scenariusz, koncept.