jak Wam sie podobało dodanie do fabuły wątku Polaków? bo jeśli o mnie chodzi, to dzięki temu film stał się taki jakiś bliższy... Czesław Miłosz, "kurwa mać", jak dla mnie strzał w dziesiątkę:) pozdrawiam
Rzeczywiście, to był niezły motyw. A jak usłyszałam to 'kurwa mać' to tak się cieplusio zrobiła na sercu. Film był milutki i niosący takie pozytywne wibracje. Mi się osobiście podobał :]
no nie wiem, mi sie raczej nie robi cieplej na sercu, jak slysze "kurwa mac" za granica. szkoda, ze po tym poznaje sie polaka...
Podobno obcokrajowcy najszybciej uczą się polskich przekleństw, bo te najlepiej oddają emocje :P To "Kurwa mać" tak swojsko zabrzmiało xD
ogulnie wydaje mi sie ze Postawili polakow w dosc dobrym swietle. mi sie podobalo gdy jeden z "polackow" naprawial cos i padł tekst;
-on ma wykrztałecenie elektryka?
-nie, jest profesorem literatury.
bo to tylko w polsce tak moze byc :). poz atym przedstawili nas jako osoby pracowite dobre i "goscinne" :)
chyba niezle.
Dobry też był elektryk z dyplomem jakiegoś tam magistra sztuki ;)
Ale piękne polskie "K***a mać" rządzi! :D
Zawsze jestem troche podenerwowana na "polskich wątkach" bo boje się w jakim światle przedstawią nas obcokrajowcy.
W "Pod słońcem Toskanii" wysępują trzy bardzo różne polskie typki. paweł jest raczej pozytywny bo mlody,otwarty,zakochany no i mówi po angielsku. Profesora literatury można żałować bo jego miejsce nie jest na budowie tylko na uniwersytecie. Natomiast ten trzeci jak dla mnie wygląda na menela i dobrze, że jego obraz łagodzony jest przez dwóch poprzednich.
Polacy w tym filmie zostali dość pozytywnie przedstawieni. Są pracowici, uczciwi, ogólnie sympatyczni i nawet jak im coś niw wychodzi to jest to takie pocieszne ;) W filmie "kurwa mać" może wzniecić patriotyczne uczucia ale gdy sie to słyszy na żywo za granicą w najmniej oczekiwanym momencie to juz nie jest tak różowo...
A wiecie, że na soundtrack'u, który zrobił Christophe Beck, jest nawet utwór pod tytułem "Kurwa Mać!!!"??? Ciekawi mnie czy on wiedział, że to u nas jest przekleństwo?! Pozdrawiam!!!
Hah Polacy byli najlepsiejsi!;) Aż mi się na serduchu ciepło robi jak widze gdzieś wątek z Polakami
Film jest cudownym obrazem Toskanii i na pewno stał się jednym z moich ulubionych "poprawiaczy" nastroju :) Muszę przyznać,że wątek Polonii też się do tego przyczynił. Szczególną moją sympatię (i na pewno wielu innych widzów-nie tylko z Polski) wzbudzili w scenie,kiedy żegnali się z Frances. cudo :)
Mi też podobało się przedstawienie Polaków w filmie, bo już niedługo zaczną powstawać polskie produkcje o emigracji i będzie tam tylko bieda, brud i pijaństwo, a co gorsza będą to wystawiać na wszystkich festiwalach :)
A w ogóle Zbigniew był najlepszy :)
Chyba dobrze ich przedstawili w tym filmie, ale wolałabym, żeby Polacy zasłyneli z czegoś innego niż z emigracji i roboty na czarno w innych państwach Europy. No, ale co zrobić ;)
Bardzo miło na sercu mi sie zrobiło :)
"Kurwa mać", "kocham Cię", "nie wiem co to znaczy" i takie fajne łamanie języka :) Diane fajne sobie poradziła mówić "kocham Cię" fajnie to zabrzmiało :)
Fajnie, fajnie... jestem na +