Producent John Singleton oraz nagradzany reżyser Craig Brewer przywołali do życia niezapomnianą opowieść o podrzędnym alfonsie Djay'u (Terrence Howard), który będąc "opiekunem" przepięknej Noli (Taryn Manning) oraz pomagając będącej w ciąży Shug (Traji Henson) zastanawia się, czy to wszystko na co go stać. Przypadek sprawia, że Djay kupuje klawiaturę za pieniądze z przemycanego towaru i jednocześnie spotyka Key'a (Anthony Anderson), kumpla ze szkoły, który uświadamia mu, że jedynym sposobem na wyrwanie się z tego koszmaru, jest napisanie kilku kawałków i zaistnienie na scenie raperskiej. Gdy DJay dowiaduje się, że Skinny Black (Ludacris), lokalny raper, który wspiął się na szczyty popularności odwiedzi swoje rodzinne miasto 4 lipca, postanawia, że tego dnia musi zagrać tak, by świat o nim usłyszał.

Djay utrzymuje się z prostytucji. Jest alfonsem. Razem z nim mieszkają jego dwie pracownice i jego dziewczyna, która jest w ciąży. Z tego fachu, na taką skalę nie jest łatwo się utrzymać. Pewnego dnia Dejay spotyka swojego kumpla ze szkolnych lat i rozmawiając dowiaduje się, że ten kolega prowadzi małe studio nagraniowe. Dogaduje się z nim i u siebie w domu buduje takie amatorskie studio, w którym chce nagrać swoje demo i dzięki niemu zaistnieć na rynku i zmienić swoje dotychczasowe życie. W wybiciu się ma mu pomóc również kumpel z dzieciństwa, który teraz jest sławnym raperem.