PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=245950}
7,6 85 tys. ocen
7,6 10 1 84769
7,6 47 krytyków
Plac Zbawiciela
powrót do forum filmu Plac Zbawiciela

Hej, mam pytanie - za co ona miała ten proces? Przecież chyba z próbę samobójczą nie idzie się do więzienia? Wyjaśnijcie mi to, jeśli możecie. Poza tym film bardzo dobry, świetna scena z odejściem męża od żony (zrobiona idealnie, wiem, bo moi rodzice mieli podobną sytuację, tylko matka nie wiła się aż tak). 8/10

litwosxd

Proces nie odnosił się do próby samobójczej, tylko do próby zabójstwa dzieci, które główna bohaterka próbowała wcześniej otruć.

gadziczek_2

spoilerowo. dokładnie, dala im te tabletki przecież.

ocenił(a) film na 8
litwosxd

Kurcze... Może jakoś nieuważnie oglądałem.. Dlaczego Beata w ogóle wyszła z domu teściowej? I w jakim miejscu dawała tabletki chłopcom? Przecież mogła wrócic.

Mizi

Dawała im je na dworcu, była taka scena, kiedy mówi, że mają "wziąć lekarstewka" i podała je temu najmłodszemu i kazała mu wziąć wszystkie.

ocenił(a) film na 8
derka

No dobrze,ale dlaczego nie wróciła do mieszkania? Czy to względy psychiczne?

Mizi

Mizi, chyba po prostu niedokladnie film ogladales. Tam bylo wyjasnione, ze matka Bartka nie chciala juz takiej sytuacji zeby mieszkac razem, wyjechala do kolezanki i w tym czasie Beata miala sie wyprowadzic, nawet tam byla scena gdy Bartek mowi "klucze zostaw na portierni"

ocenił(a) film na 8
kombajnt

No tak...Rzeczywiście. Dzięki za wyjaśnienie i przepraszam za zamieszanie

kombajnt

matka Bartka nie wyjechała do kolezanki tylko na oddział kardiologiczny i musiała leżeć 10 dni . W tym czasie Beata z dziećmi muszą opuszczać mieszkanie teściowej. Potem siedzieli na dworcu i Beata dała dzieciom tabletki, które miały chronic przed zimnem...
Strasznie wyglądała Beata kiedy był proces w sądzie.

damian19910717

spoiler. Moim zdaniem po prostu chciała te dzieci otruć, a później zabić siebie. O to był ten proces. Dodatkowo Bartek mógł powiedzieć, ze była złą matka, źle je wychowywała. Na końcu jednak sumienie go trochę ruszyło, powiedział przed sadem,ze mówił nieprawdę. Beatę wypuszczono ( ale zobaczcie jak ona wtedy wyglądała.... Czy kiedyś dojdzie do siebie? miała coś z okiem [ wylew ], załamanie, nerwy... To Bartek był nieodpowiedzialny, zachciało mu się romansu...

mrs robinson

dodatkowo jeszcze pobicie przez meza... naprawde biedna kobieta. Pomyslec, ze mnostwo jest takich przypadkow w Polsce..

ocenił(a) film na 6
damian19910717

O tak, w sądzie wyglądała tak tragicznie, że aż spauzowałem aby się jej przyjrzeć...
Brawa!

ocenił(a) film na 7
piter12

Tak biedna kobieta... Druga sprawa wyglada rownie przygnebiajaco tzn emocjonalne nieprzystosowanie glownej bohaterki do samodzielnego zycia juz nie wspominajac o wychowaniu dzieci.... Mamy tutaj obraz nieudolnej kobiety ktora jedyne co potrafila opanowac do perfekcji to uzaleznianie swojej osoby od innych, mozna to zgonic na niedojrzalosc emocjonalna,problemy psychiczne, zdeformowany instynkt samozachwawczy i to wszystko pomnozyc przez milosc do wlasnych dzieci ktora wyrazala sie tym aby i one podzielily jej nieudolny los... na pewno w swoim przestrzeni nie operowala takiki pojeciami jak poczucie godnosci i wola istnienia, trudno tutaj winic tylko i wylacznie Bartka... Zadnemu czlowiekowi nie mozna odmawiac spelnienia a juz inna kwestia jest skazywanie otoczenia na przymus towarzysznia we wlasnym nieszczesciu... Pytanie co jest wazniejsze? Bycie szczesliwym nawet jezeli to wymaga ofiar czy bycie ofiara tak aby to inni byli usatysfakcjonowani?

ocenił(a) film na 9
golding621

Biedna!!! Kobieta w Polsce , po powiedźmy 6 latach siedzenia w domu z dziećmi, bez wykształcenia, bez mieszkania, bez pieniędzy, jak może być samodzielna? Owszem może udać się do Betlejem czy innego ośrodka i tyle. Owszem może pracować , jako sprzątaczka, tylko na zlecenie, za max. 300 zł., owszem może wystąpić o alimenty i co jeszcze??? Nie jestem na nie, naprawdę chętnie poczytam co jeszcze może? A wracając do filmu, gł. bohaterka była uzależniona od Bartka, zabrane karty, proszenie o parę groszy na szewca itp. Obejrzałam co prawda 3/4 filmu ( ale mam zamiar do końca) i zastanawia mnie dlaczego Bartek nie brał odpowiedzialności za dzieci? Dlaczego jak 1. raz wyjechała, nie odezwał się do synów przez 1,5 miesiąca?
Rozumiem Bartka, to jego przerosło, na początku filmu pokazano, że potrafi sobie radzić w trudnych sytuacjach, ale dlaczego nie w tych najważniejszych? W sumie go rozumię, mając takie problemy uciekałabym od nich ile sił w nogach! Poza tym w filmie po prostu ustrój pokazali w złym świetle. Co to znaczy : wpłacasz pieniądze, ktoś ci je kradnie i nie masz szans?

gosia4

Mało mamy takich przypadków, że developer znika razem z pieniędzmi bezpowrotnie? Takich przypadków jest ostatnio dużo. A jak ogłosi bankructwo to co mu zrobisz? Tak żerują cwaniaczki i banki, na zwykłych ludziach. To w końcu od tego wszystkiego zaczęły się problemy.