O podobnej tematyce, prawdopodobnie zainspirowany sukcesem glee, ale "glee na studiach" tego nazwać nie można:P

Ja mam nie co podobne zdanie. Gdy obejrzałam pierwszy raz zwiastun, to stwierdziłam, że to takie połączenie "Glee" z tymi wszystkimi filmami tanecznymi, gdzie jest grupa, trzeba coś wygrać itp. Schemat podobny. Tylko, że tu się śpiewa (jak w "Glee właśnie" - tyle, że acapella)

Ale i tak mam ochotę go zobaczyć:)

Właśnie jestem po seansie i muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Film jak dla mnie bardzo pozytywny. Ogląda się go bardzo przyjemnie. I tylko jedną rzecz bym zmieniła. ale i tak jestem na bardzo TAK. Stanowczo polecam.

Którą rzecz? Jestem ciekawa ;) Wcześniej, czytając że to 'Glee na studiach' byłam zniechęcona, ale wszechobecność tego filmu na tumblr mnie zmusiła do obejrzenie i również jestem baaaardzo mile zaskoczona :D

Taka głupotka, ale sceny z wymiotowaniem były kiepskie. O ile pierwszą rozumiem (choć śmieszy mnie, że w komediach oni zawsze wymiotują na kilka metrów do przodu) to druga w tej sali to była przesada.
Tylko do tego mam zastrzeżenia. A tak super film.

A tak, to się zdecydowanie zgadzam. Tylko mam mieszane uczucia co do sequela.. Nie wiem, co oni tam mogą wcisnąć, żeby nie zepsuć dobrego efektu 1 części.

a to ma być sequel? Nie wiedziałam... Jeżeli do niej dojdzie ma będę miała nadzieję, że nie popsują tego za bardzo.

Pomysł ekipy która startuje w jakichś zawodach i ma jakiegoś tam najwiekszęgo wroga nie jest jakąś nowością (czy w śpiewaniu czy w tańczeniu czy w pluciu na odległość. Ale kojarzy mi się film w którym też była scena gdy trenowali na dnie basenu ( chyba stepowali ale nie jestem pewien.

Zależy kto co lubi :) Mi się na przykład ten klimat acapella bardzo podoba. I piosenki fajne.

gdzie to mozna obejrzeć? bo na to ze wejdzie w polsce do kin raczej nie licze...

na zalukaj można obejrzeć...