Tak się zastanawiam, dlaczego zrobili z tej historii coś takiego, przecież w tym filmie są może ze
2 sceny z książki, reszta całkiem się nie zgadza i wiek bohaterów i ich wygląd i bogowie i
mitologia i wszystko, ta książka miała taki potencjał do wykorzystania a nic z tego nie wyszło. :(
Czy wy tez macie takie zdanie? Wiecie mnie najbardziej zdenerwowało to, że ukazali całą
cudowną serie Percy Jackson jako zakłamanie mitów, w książce wszystko zgadzało się z
mitologią, ale w filmie, szkoda gadać. :(
Ale dostał on ode mnie wysoką ocenę, ponieważ potraktowałam go jako odrębną historie,
całkiem nie związaną z Percy Jacksonem, wtedy od razu lepiej się ogląda. :P A i jeżeli ktoś miałby
ochotę popisać ze mną o Percym Jacksonie lub o innych filmach i książkach to jestem bardzo
chętna. :D
PS: Poszukuje fanów serii Percy Jackson i bogowie olimpijscy i Olimpijscy Herosi, ponieważ
mam ochotę podyskutować na ich temat. ;)
W większości się zgadzam z Twoim zdaniem, jednak mam jedno ale.
W książce wcale nie wszystko się zgadzało z mitologią, był jeden poważny błąd. Rick Riordan pomylił Kronosa - ojca Zeusa, władcę Tytanów z Chronosem, który rzeczywiście był władcą czasu, jednak z samym Kronosem nie miał nic wspólnego. -.-
Ja niestety nie potrafiłem potraktować filmu jako osobną historię. Obejrzałem 11 minut i miałem dość. W tych kilkunastu minutach zmieniono tyle rzeczy, że odechciało mi się oglądać resztę filmu. Porażka jednym słowem.
Zgadzam się z tobą w 100%. Osobiście przeczytałam całą serię Percy Jackson i bogowie olimpijscy, więc byłam bardzo zadowolona kiedy do kin weszła druga część. Jednak po jego obejrzeniu żałowałam, że zmarnowałam czas na coś tak tragicznego.
@galbadorify - nie rozumiem za bardzo o czym piszesz z tym Kronosem. Nie wiem, czy kwestia tłumaczeń, czy czegoś innego, ale przecież to zawsze był Kronos ojciec Zeusa, Posejdona i Hadesa, a nie żaden Chronos.
Jest różnica między Kronosem a Chronosem :) http://pl.wikipedia.org/wiki/Kronos <-------- Polecam Ci przeczytać zdanie po słowię: Gai :)
jeszcze nie oglądałem tego filmu, ale chciałbym. Niestety po komentarzach wiem już że nie naprawią błędów z pierwszej części i nadal trzeba będzie oglądać go jak odrębną historię. książki były świetne a pierwszy film ...
Podzielam Twoje zdanie. Mysle ze z Percy ego mozna by bylo zrobic drugiego Harrego Pottera. Uwazam ze to najbardziej trafne porownanie. Cala seria miala wieli potencjal jako saga filmowa. Szkoda ze te dwie ekranizacje nie sa takie jak ksiazki. Mimo to jakby rzeczywiscie potraktowac film jako nie adaptacje to dobrze wypada. Ja mam to szczescie ze najpier obejrzalam a nastepnie wzielam sie za czytanie.
Jestem fanem PJiBO oraz HO. Możemy porozmowiać jestem chętny :D
Też mnie to wkurzyło. Twórcy strasznie głupi to zrobili, nawet ze sceną o Thalii, Luku, Ann i Groverze On sobie walczy, a oni zamiast uciekać się gapią i czekają jakby żeby ich zabili. Film z książka ma takiego powiązania: Postacie, główny cel (Runo), scena z Polifemem (choć tak połowicznie), scena z trzema babkami w samochodzie (ale nie w tym miejscu co trzeba), współrzędne.
Najbardziej mnie wkurzyło to że przekształcili mit. Od kiedy to Zeus, Posejdon i Hades pokonali Kronosa? Przecież to Zeus wszystko zrobił, a tych dwóch wypluł.
Ten film w porównaniu z książką to dwa słowa: total facepalm