Czy obraz pasji Jezusa, nie jest idealnym odzwierciedleniem sensu naszej egzystencji?
Poświęcenie dla każdego człowieka jest naszą misją i powołaniem.
Czy jasno nie wynika z tego Boskiego poświęcenia, że tylko to jest prawdziwym celem naszego
życia?
Przede wszystkim miłość:) Dla miłości i z miłości człowiek dla bliźniego jest w stanie zrobić wiele dobra. Wyciągnęłam Panny temat z dalekich stron zapomnienia to proszę popisać i na tym forum. Pozdrawiam serdecznie.
Witam z daleka i miło mi tu Panią widzieć. Tylko miłość to pojęcie trudne do zdefiniowania. Często wystarczy , że się ludzi zwyczajnie zaakceptuje i już można im pomagać. Miłość to level ostateczny.
Tak i jeszcze sprawiedliwość i rycerskość dżentelmenów;) W związku z tym namawiam Pana HRA na jego temacie tutaj, aby miał więcej ambicji i postarał się o pilnowanie porządku na forum biblijnego filmu lub serialu. Proszę o wsparcie;))))
Zmartwiłby się, poza tym to dobry bliźni, nie raz widziałam jak stawał w obronie religii, ojczyzny i dam, a każdą uważał za piękną;) Pozdrawiam serdecznie.
Nic mnie to nie obchodzi. Wyzywacie sobie ateistów, to wyzywajcie. Ja kocham wszystkich ludzi, bez wyjątku. Novus Ordo takie już jest.
Nikomu nic tam się nie dzieje, a Państwo siedzą sobie grzecznie i debatują. Nie widzę powodu do paniki.
Już się w tych relacjach miedzy zasłużonymi użytkownikami z długim stażem gubię, Pan mówi że Panna jest bystra i sympatyczna, Panna go jakby mniej lubi. Tak że się nie wtrącam już nic a nic i buzię na kłódkę trzymam.
Dobrze, że Chrystus nie jest novus tylko zawsze taki sam;) Dlatego mnie to określenie razi, bo sugeruje jakby nowe wyznanie, może powinniśmy unikać. Mówić ryt zwyczajny.
Ja nawet o takim określeniu nie wiedziałam przed poznaniem twórczości Szambelana.
Na notce dobro zwycięży ze złem na 3 stronie ma linki do tekstów Objawień o Męce Pańskiej, nie wiem czy Panna zauważyła.
A to dziwne, proszę Szanownych Pań, gdyż określenie to zostało stworzone przez autorów Novus Ordo.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie znałyśmy wcześniej tego określenia - to po łacinie. Poza tym dla nas współczesnych teraz to Msza w rycie zwyczajnym jest "starą" znaną, a Msza w rycie nadzwyczajnym pokazuje się czymś nowym w życiu;)
Pozdrawiam serdecznie.
Jak nowy jak starszy od Pana Szanownego, a Pan już przecież nie taki nowy;)
Pozdrawiam serdecznie.
A tak na serio znalazłam mem stosowny do Szanownego Pana opinii, słowa Kardynała Ratzingera:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/11140373_670082109793055_602430312 0071141013_n.png?oh=c7ba3de4f070248c678298c86b1b4bda&oe=57E709C5
Pozdrawiam serdecznie.
Tylko nie rozumiem jednego - dlaczego będąc Papieżem nie odszedł raz na zawsze od nowego rytu.
A więc odprawiał nową Mszę św. wbrew sobie i swoim stałym od dziesięcioleci poglądom robiąc tylko pewne kroki w kierunku tradycji i przywrócenia Mszy Trydenckiej, a następnie abdykował. Pozdrawiam serdecznie.
Sądzę, że to tylko słowa. Czyny/wybory określają człowieka , a nie słowa.
Zawsze miałem powodzenie , ale co można powiedzieć o kobietach :)
Kobiety najgorzej traktują wartościowszych facetów, a są łatwe do 3 najpłytszych typów facetów:
1) przebojowych 2) zamożnych 3) przystojnych, którzy:
-Najbardziej bajerują kobiety
-Zaliczają najwięcej kobiet
-Traktują kobiety najbardziej przedmiotowo
-Najmniej się starają, bo nie muszą :)
-Najwięcej okłamują i zdradzają
-Z racji powodzenia są najpłytsi dla płci przeciwnej
A kobiety:
-Takimi się zachwycają, że ktoś przystojny lub zamożny lub przebojowy (wszystkie)
-Takim najłatwiej dają seks i miłość (wszystkie)
-Z takimi godzą się na seks bez zobowiązań (duży % kobiet)
-Z takimi godzą się na seks licząc na związek i czują się wykorzystane (duży % kobiet)
-Takim dają się najbardziej na tacy. Wolą po stokroć same wybrać faceta, który im się podoba niż mieć starania takich, którzy im się dużo mniej podobają z jakiegoś powodu (wygląd, kasa, przebojowy charakter).
A więc starania są bezcelowe. Po co się starać o coś co zawsze ktoś inny dostanie na tacy.
Zawsze znajdą się tacy dla których dana kobieta się da na tacy, a nawet sama się będzie starała :)
-Przez takich najczęściej są okłamywane i zdradzane, a gdy mają wartościowszego z mniejszym powodzeniem to
kobietom łatwiej samym zdradzać czy opuścić takiego
Czemu kobiety nie oceniają po przeszłości facetów, albo nie jest ona ważna ?
Bo dobrze wiedzą, że przebojowi lub zamożni lub przystojni mają największe powodzenie,
najwięcej zaliczają kobiet i traktują kobiety najbardziej przedmiotowo, a przymykają na to oko,
bo mają w dupie wartościowszych z mniejszym powodzeniem tylko wolą takich z powodzeniem.
Przymykają oko też na to, że faceci z powodzeniem największa szansa, że kobietę wykorzystają lub
w przyszłości w ewentualnym związku będą okłamywać i zdradzać :)
Czemu same kobiety nie chcą być oceniane po przeszłości ?
Bo nie chcą być oceniane jako dziwki, że traktowały jak gówno wartościowszych facetów,
a były łatwe dla najpłytszych czy, że godziły się z takimi na seks bez zobowiązań,
że dały się takim wykorzystać, że takim dawały się na tacy, że przez takich były okłamywane i zdradzane :)
Dużo facetów jest taka, że wystarczy, że kobieta jest piękna i szczupła,
a nie koniecznie musi mieć dobrą przeszłość, być fajna, inteligentna, nie być materialistką,
egoistką, wariatką, czy być normalną, zgodną i szczerą kobietą z jakimś wartościowym hobby.
Bardzo często wystarcza facetom to, że kobieta jest piękna i szczupła, a byle jaka.
Więc kobiety są z kimś co kocha ich wygląd (próżność), a nie kobietę.
Gdyby miała to wszystko wartościowe w sobie jakaś kobieta , a była brzydka i gruba nie zwróciliby na taką uwagę :)
Pisałam o miłości ogólnie, nie mając na myśli wyłącznie relacji damsko-męskich. A co do powyższych rozważań to moja skromna osoba tak nie postępowała i nie postępuje, choć czasem też bywałam naiwna i cierpiałam przez to. Przeszłość mężczyzny jest bardzo ważna podobnie jak kobiety, ale ludzie zmieniają się czasem na lepsze i warto dać czasem komuś szansę, o ile oczywiście nie ma zobowiązań wobec dawnych sympatii. Biedni faceci którzy stawiają kobiecą urodę na pierwszym miejscu, zamiast dobroci i miłości - później dostają za swoje i płaczą.
O człowieku świadczą więcej inne rodzaje miłości jak na przykład do starych niepełnosprawnych rodziców czy dziadków, którym trzeba pomagać i opiekować sie nimi, okazywać cierpliwość i zrozumienie. Niech Pan spróbuje rozważyć tę miłość.
Pozdrawiam serdecznie.
Ponieważ w świecie tkwi głupota oraz irracjonalne myślenie, ludzie bardziej kierują się emocjami niż rozumem, szczególnie kobiety. Oczywiście są odstępstwa w jednym i drugim przypadku, więc nie generalizuję.
Nie jest nowiną, że większość mężczyzn (i to nie tylko zamożnych, przebojowych czy przystojnych) patrzy tylko na to, czy kobieta ma fajne cycki, tapetę na twarzy i jest cichą, pokorną ozdóbką. To prawda, że młode dziewczyny lecą na typowych lowelasów, jednak pragnę zwrócić uwagę, że w drugą stronę też to działa. Jako dziewczyna muszę zaznaczyć, iż niewielu spotkałam facetów, których interesowałoby to, czy kobieta jest mądra, oczytana, mająca własne zdanie lub poglądy, grunt, by było na czym gały zawiesić. Szczerze powiedziawszy jestem na płyciznę znieczulona, ale bulwersuje mnie to, że równie trudno jest znaleźć kogoś, kto potrafiłby docenić bardziej wartościowe atrybuty (bo uroda prędzej czy później minie). Na koniec dodam, że nie jestem typową pięknością (choć gdybym chciała, to mogłabym się postarać) i nie chcę nią być, szkoda mi życia na pindrzenie się przed lustrem. Ale przyznam, że głównie z tego powodu bywam ignorowana, co mnie wkurza, bo przecież po co rozmawiać o czymś merytorycznym, skoro można się wymieniać śliną i obściskiwać -_-
A masz ładnie wyrobione, zgrabne nogi? No wiesz, kształtne łydki, odpowiednie proporcje, pasujące do całości kolana, itd. Tylko bez ściemy. Ja oceniam kobietę przede wszystkim po nogach.
O, fetyszysta nóg? :D Szczerze mówiąc, u mnie jest przeciętnie więc szukaj sobie dalej :P
No i trzeba wychodzić do ludzi, być prawdziwie obecnym a nie ciągle na FilmWebie;)
Staram się pisać na poważnie, a na tematy religijne to już zawsze, wiem może to niektórych nudzić, bo szukają rozrywki na forum i odpoczynku, albo są niewierzący i nie interesują się... ale mam to gdzieś i pisze swoje ;)
Masz rację, to wypełnia pustkę, która powstaje u mnie, kiedy próbuję odrzucić Boga, odciąć się od Niego i religii, wiary. Jakby automatycznie napawa mnie radością i nadzieją. Cieszę się, że filmy takie jak "Pasja" czy wypowiedzi użytkowników takich jak Ty mi to przypominają. Piszę poważnie, chyba brakowało mi przeczytania takiej wypowiedzi tego wieczora. Krótka, ale dała mi do myślenia :)
Nie jestem pewien, czy dobrze Cię zrozumiałem.
1. Zamęczenie niewinnego kozła ofiarnego za grzechy innych osób…
2. … grzechy - czyli nieprzestrzeganie zbioru moralnych, niemoralnych oraz bestialsko-antyludzkich nakazów i zakazów...
3. … wydanych przez podrzędnego boga ukradzionego z mitologii ugarycko-kananejskiej…
4. … o osobowości i inteligencji rozpieszczonego kilkulatka-psychopaty…
5. … który (wg mitologii chrześcijańskiej), dzięki swojej wszechwiedzy i wszechmocy, stwarzając świat w pełni świadomie i celowo stworzył go w ten sposób, aby konkretni ludzie popełnili konkretne czyny, eliminując możliwość istnienia wolnej woli i niepopełnienia owych grzechów...
5. … i który aby móc ludziom wybaczyć, nie mógł po prostu wybaczyć, tylko nim wybaczy wymagał aby zamęczono na śmierć niewinną osobę.
( Bardziej szczegółowe omówienie znajduje się tutaj: http://www.filmweb.pl/forum/inne/Biblia+w+5+minut,2326181 )
Jeżeli to jest dla Ciebie idealnym odzwierciedleniem sensu naszej egzystencji, to przerażające jest to, co zrobiła z Twoją zdolnością krytycznego myślenia antyintelektualna indoktrynacja religijna.
------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ---
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor
Reakcja w pełni zrozumiała. Lata antyintelektualnej indoktrynacji religijnej wytworzyły w Tobie mechanizmy blokujący myślenie w obszarze związanym z religią, po to aby chronić Twoje nieumocowane w rzeczywistości wierzenie. Proces wyglądał w ten sposób:
Zobaczyłaś coś demonstrującego w sposób spójny i logiczny nonsens Twojej religii -> strzelił Ci bezpiecznik -> wyłączyło się myślenie -> i stąd ziewanie.
------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------------ ---
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor
Dobrze Panna odpisała nudnemu www.filmweb.pl/user/impotent co się uaktywnił z okazji Dni Młodzieży ze swoją nachalną choć nudną działalnością.
Panie Kapusta Pan tu już nie żyje, gdyż filmweb wyrzucił Pana z prestiżowego portalu i nie ma Pan prawa tutaj być na kolejnych multikontach. Pozdrawiam serdecznie.
Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!! Buehehehe!!!
To dlaczego polscy katolicy nie poświęcają się dla uchodźców? Hipokryzja czy podwójne standardy? :-D
Nie mam pojecoa dlaczego sie ich boja. To pewnie podloze psychologiczne i socjologiczne. Wydaje sie im ze kilka rodzin rozniesie nasz pielny kraj w drobny mak a prawda jest taka iz upadek zachodu rozpoczal sie daaawno temu. Teraz to jest zwyczajne przejecie panstw.
A tak abstrahując od tematu - nie ma szans się jakoś zjednoczyć (mam na myśli osoby w mniejszym, lub większym stopniu wierzące - jakoś się skumać/dodać do znajomych/powymieniać wiadomościami, potem podbijać tematy - "co by" wyjeb/a/ć w chlerę tego impactora z tego jednego forum ?) tak się nieśmiało pytam, bo wiem z własnego doświadczenia że jakiekolwiek zgłaszanie do administratorów portalu o "niezgodności z regulaminem" i "obrazie uczuć religijnych" nie przynosi skutku...