Dobrze,gdybyś zaznaczył który bohater jej uzywał,bo z tego co pamietam w tej załodze było sporo bronii róznego rodzaju.

Hehe cytuje : ,, nie jestem znawca ". Określenia padajace : gladkolufowy, pelnoplaszczowy, breneki hehe. Hehe faktycznie nie jesteś znawca :)

Podam dwa przykłady broni z tych dwóch części trylogii Jurassic Park.

Shotgun, którego Muldoon używa przy polowaniu na raptory, oraz Grant w sterowni, to Włoski Franchi SPAS 12 - http://pl.wikipedia.org/wiki/Strzelba_Franchi_SPAS_12

Eddie Carr z The Lost World: Jurassic Park ma fikcyjnego Lindstradta, który był również w powieści Michaela Crichtona - http://en.wikipedia.org/wiki/Lindstradt_air_rifle

Reszta broni jest raczej różna i ciężko określić ich rodzaj po występowaniu w filmie. W drugiej części było tego sporo. Mam jeszcze stronę pewnej gry będącej kontynuacją The Lost World: Jurassic Park. Występowało tam wiele rodzajów broni. Niektóre z pewnością były też w filmie - http://www.trescom.org/index.php?page=article&id=16

Właśnie o SPAS 12 mi chodziło. Byłem ciekaw, czy taka broń sprawdziłaby się przeciw grubemu zwierzowi.
A z The Lost World zasadniczo byłem ciekaw, cóż to za strzelbę miał Roland Tembo, tj. główny myśliwy.

Swoją drogą, podoba mi się, jak przedstawiono myśliwych w obu częściach. Często są oni przedstawiani jako żądni krwi psychopaci, dość często są głównymi antagonistami w różnych filmach(szczególnie w bajkach dla dzieci). W Jurassic Park wręcz przeciwnie. Roland był nazbyt ambitnym skurczysynem, ale ostatecznie nie wydał mi się być postacią negatywną.

Roland mógł używać tych broni:

W różnych scenach - http://jurassicpark.wikia.com/wiki/Elephant_gun
Do uśpienia T-Rexa - http://en.wikipedia.org/wiki/Grizzly_Big_Boar

W sumie to ciężko znaleźć jakieś bardziej wiarygodne źródło. Ale mam nadzieję, że to będzie pomocne :) .

A Roland Tembo - rzeczywiście. Był jedną z najciekawszych postaci w trylogii. Łącznie z Muldoonem.

Chciałem podać link do tej strzelby na słonie, ale kolega Raptosaur mnie wyprzedził :).

MI też się podobały kreacje Muldoona i Tembo. Pierwszy myśliwy zyskał u mnie większą sympatię niż Malcolm i Grant od razu w scenie ataku na robotnika jak się pojawił w filmie. Drugiego nie lubiłem jako dziecko. Gdy po raz pierwszy obejrzałem Zaginiony Świat, Roland odpychał mnie swoją bujczucznością i "pozorowanym" brakiem emaptii tekstami które wypowiadał po śmierci kilku członków ekspedycji np. "Nażarły się więc nie będą nas gonić" "Znaleźliśmy to co z niego zostało czyli to co im nie posmakowało". Dopiero gdy obejrzałem Zaginiony Świat, kiedy już miałem 19 lat dostrzegłem kunszt aktorski Pete'a Posthetwhite'a w kreowaniu tej postaci. Roland był typowym Hardcorem (najlepsze określenie do tego typu charakteru), który był znudzony życiem, przez brak ciekawych wyzwań w swojej karierze. Więc zdążył popaść w depresję i swego rodzaju oderwanie od rzeczywistości, kiedy siedział w Mombasie każdego dnia popijająć szkocką w upalne popułudnia, przez to był taki zgryźliwy wobec pozostałych postaci. Jego ostatnia kwestia w filmie jest też aluzją do słynnego cytatu Fredricha Nietschezego o spoglądaniu w otchłani. Tembo zrozumiał granicę swoich mołżiwość i odchodząc w stronę helikoptera odczuwałem smutek, że nie tylko stracił przyjaciela z którym pewnie towarzyszył w nie jednych łowach, ale też dalszy sens życia po upolowaniu największego drapieżnika na świecie. Mimo że postać Tembo nie została uśmiercona, to na starcie Rolanda ze Spinozaurem już nie możemy liczyć bo aktor wcielający się w tę postać zmarł w styczniu 2011 roku :(
Ale Spielberg nie do końca ocieplił wizerunek myśliwych w swoich filmach. Muldoon zyskał sympatię widzów przez swoje opanowanie i zimno krew, którą zachował nawet w obliczu smierci wypowiadając jedną z najsłynniejszych kwestii w filmie, chcąc w ten sposób docenić swojego przeciwnika. Szanował każdą żywą istotę (co pokazał poprzez symboliczne zdjęcie kapelusza z głowy zanim chciał strzelić raptorowi w łeb), ale wiedzał, że niektóre są niebezpieczne i dla własnego przetrwania musi niestety je pozbawić życia. Co przykuwało w postaci Rolanda opisałem już wyżej, ale przecież w filmie był jeszcze jeden brawurowo zagrany myśliwy - Dieter Stark. Szwedzki aktor Peter Stromare pokazał w całej klasie prostactwo i sadyzm do jakiego już wielu filmach o myśliwych twócy nas przyzwyczili. Stark znęcający się nad kompsognatami, cieszący sie z porażania ich prądem nie pozwolił na całościowe ocieplenie wizerunku myśliwych. Chyba nie ma wśród fanów Parku Jurajskiego i widzów, którzy nie odczuwali satysfakcji ze sceny, kiedy Dieter pozbawiony swoich zabawek (Elektryczny Cattle Prod do poskramniania bydła i HK 91) szybko został pozbawiony życia przez zwierzęta, których nie docenił.

Jak szukacie informacji o jakiejś broni z filmu polecam "imfdb,com"
Stare konto gdzieś przepadło a na nowym nie mogę podawać póki co linków, więc musicie sami poszukać filmów na ww stronie.