PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=635084}

Panaceum

Side Effects
2013
7,0 92 tys. ocen
7,0 10 1 91669
6,3 39 krytyków
Panaceum
powrót do forum filmu Panaceum

Nawet jak myślę o fabule w ten sposób że Emily zabiła swojego męża dla kasy no i jeszcze z powodu że przez niego znowu miała nie poukładane życie to nie kupuję tego. Nie rozuniem po prostu jak można było w ten sposób poprowadzić fabułę, ja rozumiem że ona miała złe relacje z ojcem i dlatego gdy jej mąż poszedł do więzienia to ona postanowiła uknuć intrygę z kobietą w której się zakochała , ale po jakiego grzyba wyszła za mąż skoro miała niechęć do mężczyzn z powodu złych relacji z ojcem. Nawet jeśli kupił bym tą historię to nie mogę z jednego prostego powodu a raczej jednej sceny z filmu która jest dla mnie nie do przyjęcia, chodzi mi o scenę śmierci męża Emily, dobrze ona udaje przed nim że lunatykuje a gdy on łapie ją za ramię ona wbija mu nóż dwa razy w brzuch i raz w plecy i teraz, on upada na podłogę i mówi żeby zadzwoniła po pomoc po czym albo traci przytomność albo umiera a ona przechodzi obok niego nadal udając że lunatykuje i kładzie się do łóżka. Po co nadal udaje skoro jej mąż jest nieprzytomny lub martwy to bez sensu, ta scena sprawiła że po obejrzeniu całego filmu, zacząłem myśleć że ten film traktuje mnie jak głupka.

ocenił(a) film na 9
Drake20

Ten film wcale CIę tak nie traktuje. Ty po prostu nim jesteś :)

koval1125

Jak jesteś taki mądry to podaj argumenty które zaprzeczają temu co napisał Drake 20 a nie bez podstawnie nazywasz go głupkiem. Najpierw podaj argumenty, wtedy pogadamy.

ocenił(a) film na 9
Spike_16

Akurat chce mi się tłumaczyć elementarne rzeczy...Wybacz ale nie. Jak dla mnie jakiś film jest za mądry to odpuszczam i siedzę cicho dopóki nie dorosnę i nie zrozumiem.

koval1125

Prawda jest taka że scena zabójstwa jest naciągana i dopóki nie przeczytam argumentu który to zmieni pozostanę przy tej opini. Powiedz mi po co ona nadal udaje że lunatykuje i kładzie się z powrotem do łóżka skoro jej mąż stracił przytomność albo co gorsza już nie żyje ?

ocenił(a) film na 9
Spike_16

Chłopaku..mam chwile to jak już tak chcesz to Ci powiem. Takie coś jak "zbrodnia doskonała" jest mega trudne do wykonania. Nie wiem czy masz pojęcie jak wyglada śledztwo w takich sprawach....w każdym razie ona z kochanką szyły to długo (najpierw nauka depresji, potem stanów psychotycznych) aż wreszcie przychodzi finał...dochodzi do samej realizacji czyli maż obrywa trzy kosy i pada...I tu mamy meritum o które pytasz...po takim czymś jak zabójstwo i to ręczne musiała grać role "osoby w psychozie pod wpływem leków" bo po pierwsze to na plus w zeznaniach a po drugie o wiele bardziej wygodne niż zrobienie tego "z zimną krwią" rzucenie noza, uśmiech...i co dzwonimy po karetkę? A psychoza gdzie? Jeśli lesby szły tą linią to były punkty były na ich korzyśc bo "biedna ofiara leków" nic nie pamięta, nie wie co zrobiła bo była wykończona lekami, nie była w stanie odróznic człowieka od ducha a tym bardziej wykręcić numeru w tel" Gdyby zrzuciła tą maskę to trudniej jest potem zeznawać i odpowiadać na pytania..."w którym momencie Pani odzyskała świadomosc na tyle żeby wezwać karetkę?" Nie mówiąc o tym, że pewnie na więcej ciosów nie miała siły psychicznej a co by było jakby go odratowali? Musiał sobie chłop umrzeć na spokojnie a ona grać totalnego zombie do końca - będąc przecież zdrowa jak ryba. Wzywając ratunek w postaci nawet sasiada pograzyłyby się błyslawicznie i nie byłoby już tak łatwo sciemniać dalej. Właściwie najważniejszym punktem była w tym momencie jej gra - mąż na podłodze zarżnięty a ja nadal przed sobą szyję ciężką psychozę bo siła sugestii i wiary w to co miało miejsce, którą sobie narzucam to 50% sukcesu w dalszych zeznaniach.
Proste jak parasol.

koval1125

To lubię argumenty to właśnie to co lubię :) co do twoich to zgadzam się ze wszystkimi oprócz siły sugesti. Ja zrozumiałem w filmie to że ona musiała cały czas grać przed innymi i wiem że wiara w coś i udawanie przed samym sobą czegoś pomaga w okłamywaniu innych osób, doskonale to rozumiem. Po prostu uważam że nie trzeba cały czas przed sobą czegoś udawać żeby np. oklamać policję na zeznaniach i myślę że osoba zdrowa aby zrealizować taki plan musi tę maskę zdejmować bo inaczej po pierwsze nie będzie trzeźwo myśleć bo cały czas będzie sie bała że wszystko się wyda zamiast skupić się na realizacji planu a po drugie siła sugesti sprawi że naprawdę stanie się osobą za którą się uważa w tym przypadku osobą z depresją, wielu ludzi nie w filmach a w rzeczywistości próbowało przed sądem udawać wariatów i by to zrobić tak jak ty piszesz nigdy nie zdejmowali swojej maski przez co naprawdę stali się wariatami. Jasno podkreślam nie mam nic do twojej opini, mam tylko odmienne zdanie na temat siły sugesti. Co do siły sugesti zależy to też napewno od psychiki człowieka jeżeli uznać że ona miała ją na tyle silną żeby podczas noszenia tej maski non stop nie ześwirować to jak dla mnie w tym przypadku film jest bardzo dobry.

ocenił(a) film na 9
Spike_16

No dokładnie siła sugestii..zależy od siły człowieka :) Pzdr.

ocenił(a) film na 4
Drake20

Dla mnie największą niedorzecznością w tym filmie jest to, że lekarz prowadzący częściowo będący odpowiedzialny za całą sytuację jest przez cały film sądowym konsultantem psychicznym oskarżonej. Idiotyczne.