PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=826116}
6,2 16 tys. ocen
6,2 10 1 16022
6,1 52 krytyków
Pan T.
powrót do forum filmu Pan T.

Doskonały, inteligentny film. Perełką w tym filmie są dla mnie dwie sceny. Pierwsza króciutka, kiedy to Balcerowicz, Kazimierz Kutz i Jacek Fedorowicz malują żyrafy, bo tylko taką pracę mogła dostać znienawidzona przez dyktaturę robotniczo-chłopską inteligencja. I druga, praktycznie bez słów, kiedy Pan T, zabiera swojego sąsiada na tajny koncert jazzowy. Łzy na twarzy prostego Filaka pokazują wszystko. To film o latach 50-tych, ale czy tylko? To opowieść o zniszczonym przez wojnę i władzę społeczeństwie, która podzieliła je na sorty i nienawidzi inteligencji. O władzy, która chce ingerować w każdy aspekt życia obywateli, którzy ogłupiali, sterroryzowani, a niektórzy po prostu sprzedajni skandują zdrobniałe imię przywódcy jedynej słusznej partii. To niby komedia, ale przecież dramat. I nie dramat z przeszłości, ale mozliwe, że z niedalekiej przyszłości. Każda minuta tego filmu jest warta obejrzenia. Wilczak charyzmatyczny i magnetyczny. Zdjęcia wysmakowane.

ocenił(a) film na 9
Agatonik

Trafna ocena filmu i cenne uwagi. Mnie też podobał się Wilczak w tej roli, dobrze ze to właśnie jego wybrali do tego filmu. Szkoda tylko ,że było tyle zamieszania ze spadkobiercami Tyrmanda co do praw autorskich . Nie wiem dlaczego nie mogli dogadać się i zrobić film o pisarzu i przypomnieć go widowni przecież i tak wiadomo o kogo chodzi :)

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Swoją drogą przykre, że Balcerowicz gra w takiej scenie - biorąc pod uwagę jego prace naukowe oraz działalność w latach 90.

ocenił(a) film na 9
eu_geniusz1

Pewnie popełnił błędy, może można to było zrobić "delikatniej". Ale gdyby nie Balcerowicz, nie byłoby tak szybkiego rozwoju Polski, co teraz systematycznie jest niszczone.

ocenił(a) film na 7
Agatonik

Balcerowicz dobił chorego, zamiast próbować go reanimować. Polecam "Patologię transformacji" prof. Kieżuna albo "Okopy Świętej Trójcy" Marka Nowakowskiego. Na przemianach dobrze wyszli dawni towarzysze, od ZOMOwców, którzy pozakładali agencje ochrony, aż po wierchuszkę z PZPRowskimi legitymacjami. W dupę dostali tylko robotnicy, którzy w 56, 70 i 80 roku wyszli na ulice. Na obronę można tylko powiedzieć, że nie miał zielonego pojęcia co robi, bo sytuacja była wyjątkowa - ale niewiedza nie zwalnia od odpowiedzialności.

ocenił(a) film na 9
eu_geniusz1

A Ty być chciał, żeby zmiany były bezkosztowe? Moi rodzice nie byli robotnikami, ani zomowcami, ani członkami partii, ale po transformacji żyło nam się zdecydowanie lepiej.

ocenił(a) film na 4
Agatonik

Pani Ekspertka od wszystkiego :) To, że Tobie i Twojej rodzinie żyło się lepiej, nie znaczy, że Pan Balcerowicz wyprowadził Polskę na bezpieczne wody.

ocenił(a) film na 5
eu_geniusz1

Wpadłem na chwilę po obejrzeniu filmu i już w ciągu kilkunastu pierwszych sekund musiałem trafić na mądrości historyka z d**y

ocenił(a) film na 6
eu_geniusz1

"Balcerowicz dobił chorego, zamiast próbować go reanimować"? W którym momencie, jeśli można spytać? Jeśli już mamy posługiwać się taką metaforyką, to mieliśmy nie do czynienia z chorym, ale z trupem. Reanimacje to próbowano robić za PRLu. A te frazesy o towarzyszach i zomowcach to mają za zadanie obrazić większą część społeczeństwa, która zyskała na przemianach?

Agatonik

Miło mi czytać, że w tematyce ekonomiczno-gospodarczej masz rozeznanie co do postaci Balcerowicza i jego roli w budowaniu polskiej ekonomii postkomunistycznych lat 90-tych. I, że cenisz tę postać, bo lwia część obywateli naszego kraju najchętniej widziałaby go obwieszonego na najbliższym drzewie. Powiedzmy sobie szczerze: większość ludzi nie ma pojęcia jak działają systemy ekonomiczne i oceniają wszystkie zmiany na tym polu tylko przez pryzmat swojego własnego doświadczenia wynikającego z reform. Stąd choćby popularność tych wszystkich pięćsetplusów i innych szkodliwości socjalnych w ostatnich latach. A prawda jest taka, że gdyby nie działania Balcerowicza, to dziś bylibyśmy drugą Białorusią.