Nie wiem jak inni, ale ja uwielbiam klimat pamiętników filmowych Kondratiuka. Dziś z miłą chęcią oglądnąłem po raz drugi w życiu powyższy film. Spokój i zaduma. Mam 22 lata ;)
Znalazł, wraz z Igą Cembrzyńską, w Gzowie swoje małe Idaho. Ten film to ścinki materiałów z wcześniejszych filmów i kadry zanotowane po wylewie. Kochali się, zapewne, mieli zwierzęta... I niewiele więcej. Takie jest życie.