jakiekolwiek dzieło jest wypadkową dzieł oddziałujących na twórce, ja widzę tu podobieństwa do różnych filmów, zwłaszcza że przy filmie pracuje cała armia twurców
Dużo tu podobieństw.... do Portala 2 również, i nie mówię tylko o głosie w zwiastunie :> Design ich strojów, jakieś core'owe oczko na piersi robota... hm.
no bez przesady. jak dla mnie nie ma tutaj podobieństwa do NGE. może za wyjątkiem drobnych szczegółów, ale nie popadajmy od razu w skrajności ; )
zdecydowanie zgadzam sie z plonersem.
nie chce krakac i spoilerowac za wczasu, ale zebyscie sie nie zdziwili jak okaze sie w którejs czesci filmu, ze te "maszyny" (podobnie jak w NGE) powstaly z dna tych atakujacych istot. w koncu haslo reklamowe brzmi "to fight monsters we created monsters".
poza tym w ponizszym trailerze:
http://www.youtube.com/watch?v=2vKz7WnU83E
w 1:20 pojawia sie hologram mozgu z podpisem "synchronizacja"
przykład z hologramem mózgu i podpisem synchronizacja nie jest zbyt trafiony, gdyż jeśli zagłębić się w świat mechów stworzony przez japończyków, można znaleźć naprawdę sporo serii, gdzie kierowanie mechem polega właśnie na synchronizacji z mózgiem oraz układem nerwowym pilotów. to są jednak szczegóły i nadal nie widzę (chociaż staram się, naprawdę) dostrzec AŻ TAK sporego podobieństwa do Evangeliona.
Tu akurat nawet przykład z poza M&A - w growym universum Robotech/Mechwarrior z tego co pamiętam piloci też mieli jakieś neuropołączenie, żeby sterować mechami.
byłem wczoraj w kinie - widze zwiastun tego - pierwsze co pomyślałem - NEON GENESIS . Tyle - typowe odwzorowanie aniołow i evangelionów
Już z 7-8 la minęło jak czytałem magnę, ale o ile pamięć mnie nie myli, to któryś anioł wychodził właśnie z dna oceanu/morza. Podobieństw jest od groma - walki w mieście, wielkość stworów, sposób łączenia się z mech'em - poza sposobem prowadzenia - w NGE były te plugi.
film zapowiada się ciekawie, ale o wiele bardziej byłbym zainteresowany ekranizacją NGE - a technologia jak widać jest...
jesten z Kaiju jest w kosmosie na zwiastunie..znów skojarzenie z jak mu tam było Matariel ten anioł co go rzucili lancą longinusa
Nie, nie dobrze. Jak lubię anime, NGE i mechy, tak widząc to mnie ciarki przechodzą.
Jedyne podobieństwo do NGE to sceny, które wyglądają jak by z niego były wycięte, więc będę podchodził jak pies do jeża, ale puki co skreślać nie zamierzam :P
Nie, skrzyżowanie Jaxa z Godżilla w czystej formie. Na szczęście my kinomaniacy liczymy na więcej ;)
Dajcie spokój co do strojów brakuje tylko pancerzy N7 - to stary dobry Jax - tylko zamiast dobrze zrobić boota to wymyślili inna histerię. Albo zrobią Blockbustera labo wyjdzie kaszan ;(
Striker Eureka wygląda jak Nirvash z Eureka Seven
http://img443.imageshack.us/img443/5471/jaegerstrikereureka.jpg
http://www.youtube.com/watch?v=niEFNEkbNKk
Z tego miałem polewke, ale robotę ktoś zrobił dobrą.
A tu http://youtu.be/A85EtOalcsM?t=17s zauważysz szkielet obcego, tak więc możliwe, że coś z niego kombinowali.
Motyw z 2-ma pilotami był np. w koreańskim ecchi "Beast 9".
A co do projektów robotów, to można znaleźć wywiad z reżyserem, który mówi wprost, że kierował się anime, które oglądają jego dzieci, ale starali się tworzyć całkowicie swoje projekty i muszę przyznać, że wyszło im to znakomicie. Po premierze wszystko wyjdzie na jaw. Życzę dociekliwego oglądania ;]
podobieństwo jest w tym, że są mechy... ale jest też miecz podobny do noża progresywnego. jest i czerwony robot który dla mnie wyglądał bardzo bardzo jak eva asuki. tak naprawdę samych wizualnych podobieństw jest mało, ale podczas oglądania czasami przypominało mi się NGE, więc autor na pewno trochę tym się 'inspirował'.
właśnie wróciłem z kina... to nie jest tylko podobieństwo... to właściwie jest plagiat! Niektóre sceny wyglądają jakby je żywcem wycieli z NGE. W zasadzie dziwię się że autorzy oryginału nie pozwali plagiatorów. Fakt pewne rzeczy są inne i mocno naciągane jak podwójny pilot zrobiony chyba tylko po to aby chronić się przed zarzutami o plagiat. I niestety ja to na amerykańskie podróbki przystało znacznie słabszy od oryginału. Rozterki głównego bohatera płyciutkie w porównaniu z przeżyciami Shinjego nie mówiąc o pozostałych bohaterach oryginalnego filmu.