:D Genialna scena. Decha wpadła w poprzek i zamiast ją wysunąć na którąś stronę tępe laski drą ryja. Hahaha genialna scena warta obejrzenia:D zdecydowanie najlepsza scena z filmu:D
Dokładnie. Ciekawe jest też w jaki sposób ta deska "ulokowała" się poziomo w te szczeliny. Z tego co zrozumiałem wcześniej wszystkie wypadki działy się wg. praw fizycznych, efektów domina, a w scenie na solarium deska w magiczny sposób zablokowała dziewczynom wyjście.
Pomijając też fakt, że można było się z tego łatwo uwolnić (dziewczyny nie zauważyły co je blokowało?) to ogólnie scena była żałosna, tak jak film.
Jedynie moja sympatia do Mary Elizabeth Winstead utrzymała mnie przy ekranie
co się czepiasz?? ta część w ogóle jest słaba... ale rzeczywiście, widok palących się tapeciar i to w solarium jest bezcenne, po prostu zgadzam się z Redgardem
ta akcja z deską nie jest nawet śmieszna, bo jest aż tak bardzo żałosna :) ; równie dobrze mogłaby być scena śmierci, w której dziewczyny "nie mogą" wyjść z samochodu, bo zostawiły klucze na zewnątrz auta :P
Film sam w sobie był słaby, szczególnie jeśli porówna się go do poprzednich. snake może w następnej części będzie scena z autem i kluczykami:D Bo seria chyba zmierza w taką stronę.
a mogły siedzieć w domu to by im się nic nie stało , typowe bezmózgie tlenione , egoistki zresztą bez uczuć czy współczucia kilka dni wczesniej zgineli w katastrofie ich przyjeciele ale co je to obchodzi najwazniejsze to siedziec w solarium opalac te pierdzące dupska
Jak snake1410 napisał : "Jedynie moja sympatia do Mary Elizabeth Winstead utrzymała mnie przy ekranie" no właśnie mnie też, laska jest piękna aż do dzisiaj, zresztą moja żona jest trochę podobna urodą do niej z tamtych czasów
Oglądałam to wczoraj na TVN, wcześniej też puszczali wszystkie części ale tą akurat ominęłam. Po obejrzeniu stwierdzam, że na tle pozostałych części ta wypada najgorzej