Andrzej "Andre" Kostynowicz wyemigrował z Polski przed stanem wojennym. Teraz pracuje dla francuskich służb specjalnych jako zawodowy morderca. Pewnego dnia dowiaduje się, że jest ciężko chory. Przed śmiercią pragnie odnaleźć swoją dawną ukochaną i rozliczyć się z przeszłością.
Andrzej Kostynowicz (Peter J. Lucas) pracuje dla francuskich służb specjalnych jako zawodowy morderca. Dostaje zlecenie zlikwidowania warszawskiego biznesmena Józefa Murana (Piotr Fronczewski). Ten informuje policję i UOP. Szefem ochrony Murana zostaje komisarz Piotr Sobczak (Janusz Gajos), zaś Kostynowiczem ma się zająć gangster Bruno Wiśniewski (Mirosław Baka), zaufany człowiek Murana.
Na łono Ojczyzny - Polski wraca po latach jej syn marnotrawny, wykonujący rzadki i ceniony w pewnych kręgach fach - mordercy na umowę - zlecenie. Widzimy go w akcji - terroryści pochodzący zapewne z jednego z krajów muzułmańskich efektownie wylatują w powietrze. Ale to nie jest jeszcze ostatnia misja głównego bohatera. Ta czeka go w Polsce. Musi odnaleźć córkę i nawiązać z nią partnerski dialog. A czasu jest mało, bo musi wymykać się służbom specjalnym, które depczą mu po piętach. W międzyczasie Fronczewski otrzymuje pocztówkę z piranią. Ryba ta jest groźna i rozpoczyna całą serię scen godnych miana kina akcji.
Dialog z córką jest trudny - dziewczyna nie jest zachwycona faktem, że jej tatuś zgłasza się do niej dopiero po dwudziestu z górą latach. Nie wpada też w zachwyt, gdy dowiaduje się, czym mianowicie tata się zajmuje. Na dodatek nasz bohater jest śmiertelnie chory. Zostały mu miesiące, a może tygodnie życia.
[opis dystrybutora]