W porównaniu do innych osób, nie przeszkadza mi to, że Jan jest z Polski i pracuje w metro... i że
rodzice myślą, że jest magikiem... nie przeszkadza mi to w ogóle...
Ale cała reszta nie trzyma się jakoś kupy... a ostatnia scena przed skokiem, rozłożyła mnie na
łopatki i o ile ocena całego filmu, nie byłaby taka kiepska to końcówka...
Lubie UK i może dlatego obsadzenie filmu w tej scenerii podziałało na mnie magicznie... ale to
wszystko... poza tym kilka niedorzecznych scen... ogólnie polecam jeżeli nie ma nic w tv, a w
wypożyczalni dostałeś go gratis do innego gniota.
Jan - Polak z Rosyjskim akcentem ledwo mówiący po polsku, co jak co ale UK powinni widzieć kto to Polak jest.
Ostatnia scena niszczy całkiem dobry film.
Tym bardziej, że jak się spojrzy na napisy końcowe widać, że przy filmie pracowało wielu Polaków :)
zgodzę się z "janem' - wiadomo że nie polak nie miał nawet akcentu.. no ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
było wiele scen do poprawienia.. mogło by być więcej wątku romantycznego... film na początku trochę za wolno się rozwijał.. ogólnie scenariusz nie był zły jakby się go poprawiło trochę i lepiej wyreżyserowało sceny to były dość dobry film..
zakończnie moim zdaniem najgorsze.. widać że autorzy nie mieli pomysłu na zakończenie... jakby film trwał jeszcze z 30 min po tym jak on sam zostaje w tym pociągu i było by dalej że próbuje dostać się do tego sprawcy i go zabić i uratować pociąg i być bohaterem to były by na pewno lepsze oceny :) - właśnie przed chwilą wymyśliłem zakończenie do scenariusza ;D
Tak, ale skoro tylu Polaków jest w Anglii, to dlaczego wybrali takiego, w dodatku bez polskiego akcenty. Nie zważając na poziom nauczania w Anglii, przecież wiedzą, jak mówią Polacy, skoro tylu ich tam jest. Niedopracowanie, podobnie jak film.
Film jest z 1993 roku, kiedy Polaków w UK było zdecydowanie mniej, przyjechać tam było zdecydowanie trudniej, nawet wyjazdy wycieczkowe zdarzały się kończyć już na lotnisku, bo z widzimisię strażnika granicznego kogoś nie wpuścili i odesłali do Polski. To był czas, gdy Polska dopiero odzyskała niezależność na arenie międzynarodowej, a niestety, ostatnie wydarzenia w Ukrainie pokazują, jaką słabość do Rosjan mają (bardziej) Francuzi, (trochę mniej) Anglicy. Polacy byli wtedy traktowani przez Anglików jak Meksykanie przez US. Dopiero rok 2004 przyniósł zmiany. Ogólnie, to pamiętam to niedowierzanie, gdy WB jako pierwsza zdecydowała się znieść jakiekolwiek obostrzenia na przyjazd Polaków na wyspy oraz możliwość podjęcia tam pracy czy nauki.
Który rodowity Polak w chwili zagrożenia w jakim był Jan zamiast "k-wa" mówi "f-ck"? ;) Chociaż to mogli by dopracować. A koniec popsuł wszystko.
To też pokazuje, jaki stosunek żywią do Polaków. Tutaj pokazują jako nieumiejących zachować się LUDZI, a przecież Jan był po studiach.
Dokldnie. Należy spojrzeć gdzie nas Angolę maja i samych ich tam trzymać. „Nie dziwie się ze was sowieci wszystkich zakopali/wystrzelali” nie pamietam dokładnie ale jednocześnie pokazało opinie tych pata..w odnośnie naszej histori i ich odczuć jak się losy Polski powinny potoczyć