W okolicach Trójmiasta od pewnego czasu powtarzają się tajemnicze morderstwa taksówkarzy, ślady wskazują na tło rabunkowe. Kierujący śledztwem porucznik Szymański z początku podejrzewa, że w zabójstwa zamieszany jest Kowalski, którego zmiennik dopiero co zginął. Dopiero dzięki splotowi przypadków stróżom prawa udaje się wpaść na bardziej wiarygodny trop.
W 4 odcinku "Wojny domowej" pod tytułem "Pierwszy dzień" Irena (A. Janowska) i Henryk (A. Szczepkowski) oglądają wieczorny film TV. Filmem tym jest "Ostatni kurs" (finałowa scena bójki).
Podczas oglądania tej sceny Irena mówi do męża:
- Oo, to Rylska.
- Nie Rylska tylko Rolska.
- Coś ty, o to jest Rolska.
- To...
Oglądam sobie ten film regularnie i smakuję smakowitości. Fabuła trzyma się kupy -- i trzyma w
napięciu do końca, aktorzy znakomici i bez typowych dziś problemów z dykcją, dźwięk bez zarzutu
pomimo w kółko padającego deszczu (dziś trudno zrozumieć aktorów, nawet gdy wypowiadają swe
kwestie w pokoju), Barbara...
i urok. O wartości przesądzają np.dobrze zagrane role - szczególnie piosenkarki, porucznika, a szkoda, że nie dano pograć "Brunnerowi" (nawiasem: trochę "Stawki" się tam pojawiło, łącznie z pierwszym dyrektorem), on gra doskonale nawet dane mu w filmie sekundy. Plenery są cenną oprawą filmu, ówczesna Gdynia, cmentarz...
więcej