Było czterech króli Piotr, Edmund, Zuzanna i Łucja.
Gdybym wybierała miedzy Piotrem a Edmundem ,Zuzanną a Łucją to bym wybrała na króli Piotra i Zuzanne ,ponieważ są odpowiedzialni i dojrzali.
Edmund w tej części okazał się bardziej odpowiedzialny w końcu to on zniszczyłem bryłę lodu z czarownicą
Ten temat to jakiś wyjęty nie wiadomo skąd.
A po za tym, tak dla ścisłości, nie było czterech króli tylko 2 i 2 królowe.
Z resztą Zuza dla mnie jest najmniej barwną postacią. Uwielbiam małą Łucję, a w tejże części, to ona wykazywała najwięcej rozwagi, zwłaszcza podczas narady, gdy protestowała przeciw rozlewowi krwi.
cechy to oni mieli ale Edmund sprawiedliwy to normalnie gleba..Piotr Wspaniały..reszty nie pamiętam xDD
Ja wybrałabym Edmunda, bo naprawdę w tej części bił Piotra na głowę. I Łucję, bo wierzyła zawsze i bez względu na wszystko.
Ale co to za temat?...
Był Piotr Wspaniały ("ten przydomek mógłbyś już sobie darować xD"), Zuzanna Łagodna, Łucja Odważna (?) i Edmund Sprawiedliwy :p
ja wybrałabym Edmunda [od zawsze moja ulubiona postać. szczególnie od kiedy zmienił się, zmądrzał i wydoroślał ;]] i Łucję [która zawsze, bez względu na wszystko, wierzyła w Narnię i Aslana, a Piotr i Zuzanna niekiedy mieli z tym trudności].
;]
Łucja by tylko polegała na Aslanie.Myślę że Piotr jest najlepszym królem bo umiał sobie poradzić bez Aslana!!
Ciężko jest mi wybrać...Mam lekką słabość do jednaj z postaci i nie mogę być obiektywna...:) W filmie podobało mi się jak Piotr opiekował się swoim rodzeństwem...więc chyba on i Łucja...chociaż Edmund też by się nadawał...musiał przejść pewną przemianę...od zdrajcy do "Sprawiedliwego"...
wiecie co? a ja wybieram że wszyscy byli najlepsi :P
każdy miał inny chrakter, w którym znajdowało się dużo pozytywnych rzeczy.
[MOŻLIWY SPOILER]
jaka szkoda, że oceniacie tylko na podstawie filmu... ale jeśli nawet, to w "Księciu Kaspianie" został pokazany pewien kryzys Petera, nie uważam, żeby to on był najwspanialszym z władców. Susan nie wróci już do Narnii nigdy, wcale nie dlatego, że Aslan tak zadecyduje. Straci wiarę w ten świat, właśnie dorośnie...
Dla mnie najwspanialsza zawsze była Lucy, jedyna, która od samego początku do samego końca będzie wierzyć. Ona jest najbardziej narnijskim z władców Narnii. Podobnie jest z Edmundem po jego przemianie. Oboje nigdy nie dorośli, nie zabili w sobie pierwiastku dziecka - a bez tego nie można być Narnijczykiem.
delving poczytaj kilka forów a ptoem stwierdzaj że oceniamy na podstawie filmów bo tak sie składa że 3/4 osób wiecznie gadających na tych forach to fani Narnii i książek o niej.
nawet jeśli tak jest, to w ogóle nie widać tego w tym temacie...
tak się składa, że też dość aktywnie poruszam się na tym forum, i nie widzę, żeby trzy czwarte komentatorów miało szerszą wiedzę na temat Narnii.
musiałeś coś niecoś przeoczyć.jest tu wiele osób czytających książki z tym że w każdym poście sie tym nie chwalimy...jesli patrzysz na wiecznie odświeżane tematy^^
w sumie pączek ma racje :)
wracając do cterech władców narnii to ja bym wybrała Zuze i Edka bo jakoś nie przepadam za Piotrem ponieważ wydawał mi sie przemondżały i niby taki dojrzały ze szlachetnym sercem do tego Piotr Wielki, Wspaniały :/ kurcze aż mi sie mdło robiło:/ no ale cóż każdy ma własne gusta bo wiem że dużo osub lubi Piotra. Zuza niby przestała wierzyć w narnie i jest najmniej barwną postacią jak ktos już pisał ale najbardziej mi przypadła do gustu przez swoją logiczność myslenia i wogóle :P Łucja hmmm... fajna postać ale jest za bardzo dziecinna i polegająca na aslanie, ZGODA aslan jest porównaniem do Boga ale bez przesady. a co do Edka nie lubiłam go w 1 części ale z powrotem stał sie przyjacielem narnii do tego stopnia że dostał przydomek sprawiedliwy i od drugiej części był inny fajniejszy ,,nawrócony'' i wtedy go polubiłam :):):)
to pewnie nie ten temat, ale...
czy aby Aslan jest tylko porównaniem do Chrystusa? ja jestem Katolikiem, dłogo właśnie tak interpretowałem te książki, jednak niedawno odkryłem też inną stronę Narnii. Myślę, że w tych książkach przesłanie może znaleźć również zagorzały ateista.
Nie uważam żeby wiara w Aslana była czymś złym, ostatecznie to na tym polegała przecież Narnia - nie mógł się w niej znaleźć ten, kto zabił dziecko w sobie.
PS Tu nie chodzi o chwalenie się czytaniem książki... Pączek twierdzi, że doskonale zna książki - nie powinna zatem ironizować na przydomek Edmunda - "Sprawiedliwy", ani nie pamiętać przydomków Lucy i Susan, jeśli rzeczywiście zna książki.
Ale temat "Opowieści z Narnii", to chyba nie powód do kłotni? Dzieci nie kłócą się prawdziwie :)
Pączek twierdzi bo Pączek czytał z tym że Pączek czyta wiele książek i Pączek nie wszystko pamięta^^
Pączek również może mieć słaba pamięć.
i do twojej wiadomści czytałam książki nawet jeśli czegoś nie pamiętam-a Tobie nic do tego. ;/
ironizowałam jego przydomek bo wg mnie to było śmieszne ze ich zdradził a potem był Sprawiedliwy ;D a ty sie czepiasz ;((
z góry zapowiadam : nie chce żadnych kłotni!
Teee przydomkii to były takie troche dziwne ;p zwłaszcze ze nadaje sie je po śmierci... no ale pewnie Aslan wiedział jak to będzie w przyszłości ^^
Jeśli dobrze pamiętam książkę, to poddani nadali im przydomki, jak oni już trochę porządzili, a Aslan w filmie.
też mi sie tak wydaje..chwilka sprawdze [akurat tą część mam xD]
uwaga cytuję :
'A w miarę jak upływały lata,zmieniali sie i wydorośleli.Piotr stał się [...] słynnym rycerzem,a nazywano go królem Piotrem Wspaniałym.[...] wkrótce królowie z zamorskich krajów zaczęli przysyłać swoich posłów,prosząc o jej rękę.Nazywano ją królową Zuzanną Łagodną.
EDMUNG stał się mężczyzną POWAŻNYM i SPOKOJNIEJSZYM NIŻ Piotr i zasłynął z mądrych rad i wyroków,a nazywano go królem Edmundem Sprawiedliwym.[...]Jej własny lud nazywał ją królową Łucją Mężną.'
ot i cały kłopot z głowy ;D
Alee wy mnie nie zrozumiałysciee :p ja tez czytałam ksiązke i to pare razyy, chodziło mi o pojęcia Aslana jako Boga ^^ ( nie wiem czy mnie ktos tu zrozumie xD) aa jesli chodzi o przydomki to i tak nadaje sie je po śmierci! xD
ew tam xD Loono wiele razy temat Aslana-Boga był już poruszany więc w Bgruncie rzeczy każdy juz wie że to odniesienie. ;))
Ale wiesz na histori uczyłam się że na tronie zasiadali 4 letni królowie:) wiek nie ma z tym nic wspolnego wazne jest jak król rzadzi:)
Uważam że każde z nich jest dobrym królem i królową. Każdy się czymś różni, wskazują na to choćby ich przydomki i przez to się uzupełniają :)