I że jak zawszę policja będzie największym antybohaterem ale się miło zaskoczyłem, film mi się
spodobał, rzadki motyw kobiety seryjnego zabójcy no i do tego też jeden z moich ulubionych
motywów czyli zabijani złych, w sumie chciałbym zabić jakiegoś pedofila albo coś, myślę że
przydałoby sie wiecej takich ludzi, z tym że wielu morderców myśli że zabija złych a ze schizofrenią
nie idzie im to dobrze... w kazdym razie film rewelacyjny
Film ciekawy, bez oglądania można pomyśleć że to "Życzenie śmierci" z kobieta w roli Mściciela, jednak Foster to nie Bronson, to wyższa liga aktorska i w typowym akcyjniaku by nie wystąpiła. Film dobrze zrobiony ale mnie nie powalił, moze dlatego że oglądałem w nocy w podróży...
Bronson to ta sama liga co Foster.Nie jest winą Bronsona że scenariusz był taki jaki był a reżyseria już całkiem do d..
Spojrzałem na Twój profil i co oglądasz ;-) ;-) ;-) niby - de gustibus non est disputandum - ale ha ha ha ha
Na taką ripostę,Mistrza ciętej riposty to ja nie mam odpowiedzi tylko zaczerwieniłem się ze wstydu jak piwonia albo inny rak.
Za określenie pedofila jak coś masz plusa ;). A tak poważnie, to myśle, że większość ludzi gdyby tylko miała możliwość zabicia gwałciciela/pedofila i nie poniosłaby żadnych konsekwencji to by to zrobiła.
Większość ludzi gdyby nie byłoby żadnych konsekwencji powyrzynałoby się z byle przyczyny :)
Dlatego wojna pokazuje kto jest normalny, a kto jest popier...lonym psychopatą.
A w takiej mniejszej skali, to jak chcesz kogoś poznać to musisz go zobaczyć jak jest...schlany ;)
Ja nie piję bo jestem zbyt popi*rdolony, z resztą nie lubię. A co do normalności to jest to tylko frazes. Wszyscy jesteśmy psychopatami, niektórzy to świetnie wypierają
Mów za siebie, nie mów za wszystkich.
Przecież znane są i opisane przypadki...bohaterstwa, poświęcenia się dla drugiego człowieka...z czasów drugiej wojny światowej. Gdzie mimo REALNEGO odczucia nadchodzącej śmierci, niektórzy potrafili zachować 'człowieczeństwo'....a niektórzy wręcz przeciwnie, właśnie wtedy wychodziła na wierzch ich skrywana 'prosta wścieklizna'.
I tak samo...z alkoholem ;) EMPIRYCZNIE mówię o przypadkach gdy jest impreza i widzę jak jedni po alkoholu zamieniają się w pogodnych kabareciarzy, tulących się ze wszystkimi, z wszystkiego śmiejących się, a inni...w pier..olców, którym włącza się agresor, włącza się "ja mam rację i teraz słuchajcie co mówię, a jak nie..to wojna" itd.
Ale rzeczywiście mogę się zgodzić, że teraz psychopatów może jest więcej. Bo wszyscy altruiści wyginęli :) Zginęli przez swój ... altruizm :) A psychopaci zostali...i to oni teraz się powielają, rozmnażają itd.
To tak jak dlaczego teraz jest więcej głupich niż mądrych ;) Bo "mądrzy ustępowali głupim i teraz głupich jest więcej" ;D
Normalność?
Kiedyś na "spotkaniu towarzyskim" poruszony został temat, psychopatów i pierd...lców za kierownicami, przez których są wypadki i giną ludzie — taki standardowy temat. I ja żeby się tak wbić oryginalnie w dyskusję i przejść o poziom wyżej a nie tylko marudzić jak jest źle, zacząłem opowiadać, że od czasu gdy jechaliśmy samochodem z rocznym synkiem, a na przeciw wpieprzał się debil na 3-go i w ostatniej chwili się zmieścił, zacząłem planować co bym zrobił gdyby w jakiś sposób doszło do wypadku, czy nawet musielibyśmy zjeżdżać do rowu...a w wyniku tego mojemu synkowi coś by się stało, gdybym tylko zobaczył strużkę krwi, jakiś wykręcony palec czy coś takiego...
Zacząłem im powoli i spokojnie opowiadać jak....'uszkadzam' tego "kierowcę" tak, żeby już nigdy fizycznie nie mógł korzystać z samochodu. Opowiadam im każdy przemyślany szczegół, który by sprawił, że policja nie miała by wątpliwości, że te obrażenia są wynikiem wypadku, a nie przemocy.
A ze względu na to, że mógłby uciec, to zacząłem opowiadać im o tym jak od dawna szukam DOBREJ kamery do samochodu, dobrej — tzn. takiej, która zarejestruje rejestrację szybko przejeżdżającego z przeciwka samochodu...tak abym mógł potem to ścierwo wytropić, znaleźć jego dom itd.
Gdy skończyłem, nastała głęboka i niezręczna cisza :) Aż w końcu ktoś, żeby przerwać tą niezręczność powiedział, stosując żartobliwy ton aby nie spotęgować grozy:
- Jesteś psy-cho-pa-tą :D
Każdy ma swoją granicę gdzie człowieczeństwo w nim się wyłącza, a włącza się zwierzę. Niektórzy nawet w obliczu śmierci potrafią zachować honor, godność i człowieczeństwo (tak jak wspomniani ci z okresu II wojny światowej).
Ja nie wiem czy gdyby nagle w Polsce wybuchła wojna i każdy mógł mieć broń i zabijać każdego czy wpadł bym w szał i zabijał za złe spojrzenie, za nie robienie tego co chcę itd.
Ale odkryłem swoją granicę i wiem, że gdyby ktoś zrobił krzywdę mojemu dziecku....stracił bym nad sobą kontrolę i przestał traktować tego kto to zrobił jak człowieka. Przestałby być dla mnie człowiekiem, to by było zwykłe ścierwo, jakiś kawał mięsa....a co za tym idzie straciłbym skrupuły czy poczucie winy z tego, że robię krzywdę....ścierwu.
;)
Nie mówię za kogoś, tylko o kimś jak już coś. Większość rzeczy wypieramy na poziomie podświadomości. Ludzie to bezwzględne, mordercze zwierzęta, względnie ucywilizowane przez indoktrynację.
Dla mnie takie gadanie że teraz jest więcej głupich niż mądrych jest głupie, od zaranie dziejów do końca ludzkości, zawsze większość będzie bezrefleksyjnymi kretynami. Można wręcz powiedzieć że kiedyś ludzie byli jeszcze bardziej tępi i dzicy. I naprawdę każdy z nas jest psychopatą i czy chce czy nie musi brać udział w grze zwanej funkcjonowanie w społeczeństwie.
Normalności po prostu nie ma, to oczywisty fakt dla każdego rozumnego człowieka, ile jednostek tyle jej definicji.
Ja gdybym miał broń predzej działałbym jak Dexter, ewentualnie Cobain :D Ja nie miałbym raczej wyrzutów sumienia z powodu czyjejś śmierci, ale działam analitycznie i nie miałem jeszcze w życiu takiej sytuacji żeby był ku temu powód. Często włącza się we mnie totalny socjopata jak rozmawiam z wyjątkowo tępą osobą.
Nie jesteś doświadczony... Trąbisz o zabijaniu, a nie masz pojęcia, co czują ludzie, którzy kogoś zabili... Jesteś śmieszny w swojej ignorancji.
Ile masz lat..?
12..?
Razy dwa, poza tym jestem nic nie znaczącym odpadem kosmosu, a to jest forum filmowe, a nie o mnie. Zbyt długo by wdawac sie w tak głupie dyskusje? Masz coś w ogóle do powiedzenia?
A moze coś na temat filmu? To nie forum o mnie, tylko filmowe. Poza tym twój komentarz jest niezwykle głupi, jak niby miałbym się do niego odnieść? Zastanawiają mnie tacy ludzie...skoro masz coś do powiedzenia, to to wyraź, a nie pieprzysz tzry po trzy.
12 razy dwa. A ile ty masz lat? 666 na minusie? Inteligencja to cecha genetyczna , nie wieku. Ja jestem bardzo głupi. Ty jak widać głupotą mi nie ustępujesz, a wręcz detronizujesz... chyba, że jednak masz coś merytorycznego do powiedzenia.
Co czują ludzie którzy kogoś zabili? Niektórzy podniecenie, niektórzy nic, niektórzy zaś rozterki moralne. A co czujesz ty jedząc kotleta?