Scena w kościele całkowite nieporozumienie. Jak potrzebna była końcówka filmu, gdzie każdy każdego obłapia publicznie można było to zorganizować jako ślub cywilny, a nie w kościele. Nie jestem mocno religijna i nie o to tu chodzi. Ale każdy umie zachować pewien poziom przyzwoitości w takim miejscu, a tu zrobiono pośmiewisko z takiego miejsca.
nie z takiego miejsca tylko w takim miejscu, nikt sie tak z kosciola nie nasmiewal
a osobiscie uwazam ze nieporozumienie sie zaczelo od momentu jak wsiadl do samolotu
proba przepchniecia dowcipu politycznego "ratunku, niemcy mnie bija" + takie male wyjscie poza film "czy byl jakis karol ktorego pan nie gral?"
TankKe wiem chyba lepiej o co mi chodziło "z takiego miejsca" czyli zrobili pośmiewisko nie w kościele tylko z kościoła i tak miało być :)
wiem o co ci chodzilo, ale ja uwazam ze przesadziles, osobiscie nie uwazam zeby scenka w ktorej glowny bohater sie zakochuje w kosciele byla posmiewiskiem z kosciola, rownie dobrze mozna bylo by powiedziec ze film jest antypolski bo caly czas sie nasmiewano w nim z polakow, a co najgorsze to fakt ze wszystko dzialo sie w polsce
no chyba ze ci chodzi o rady ktorych tamten ksiadz udzielal, ale znow musze sie nie zgodzic, bo to pokazalo ksiedza jako czlowieka a nie stojacego ponad narodem osobnika ktory ma wylacznosc w kontaktach z bogiem
Nie wiesz o co mi chodzi, wystarczyło dokładnie przeczytać moją pierwotną wypowiedź, pisałam na inny temat niż Ty
Jeeeeej, w jakim świecie my żyjemy, że Kościół stoi ponad narodem? Stoi, stoi, ale moim zdaniem nie powinien. ale to temat na inny temat.
Zgadzam się to takie cudowne. Ja to nawet w klatce chomika wypatrzę i przywołam przy podlewaniu kwiatków,.Ciesze się, że nie zawiodłam oczekiwań, nawet jeśli to oczekiwania tylko jednej osoby :)))))))
Jestem w pełni usatysfakcjonowana. Już wysyłam krucjatę do Twojego chomika i krzyżowców do spalenia kwiatków.