poszedłem spać w czasie 3 reklamy, ostatnia scena była jak właściciel jachtu "wypłakuje" się kolegom, że łajba nie należała do niego. Co dzialo się w filmie po tej scenie? Weszli w końcu na ten jacht? Jeżeli tak to jak? proszę o szczegóły.
Podobno przeżyło dziecko, jego matka i "właściciel" łajby. Koniec nie jest jednoznaczny i istnieje wiele teorii co do niego. O wszystkim można przeczytać w innym poście ;)
"Właściciel" jachtu w przypływie złości uderzył kilka razy maską do pływania o kadłub tak, że został mu spory kawałek "szkła" z okularów w ręce. Wziął i wcisnął ten kawałek w szparę przy takim jakby włazie/drzwiczkach na kadłubie i tak uwieszony tego kawałka stał się pomostem dla jedynej ocalałej kobiety (matki tego dziecka), która to wspięła się po nim i udało jej się uchwycić barierki po czym wdrapała się na pokład :) Opuściła mu drabinkę i poszła do dzieciaka.. w tym czasie ten facet zrezygnowany z wielkimi wyrzutami sumienia doszedł do wniosku, że nie jest godzien uratowania i postanawia popełnić samobójstwo, odpływa na bok, odrzuca kapok, koło ratunkowe (które mu rzuciła jak wdrapała się na jacht) ale.. wiedziona złym przeczuciem kobieta w porę dostrzega, że nie ma go na pokładzie, więc wychodzi na zewnątrz i widząc jak czubek jego głowy znika już we wzburzonych falach oceanu rzuca mu się na ratunek :) Udaje się.