Pytanie jak wyżej. Właśnie wróciłam z kina i za licho nie mogę zrozumieć jaki związek z całą tą
sprawą miała ta opętana lalka do której te 2 młode pielęgniarki zaprosiły demona. Lalka później
była trzymana przez tego demona (wiedźmę) na krześle bujanym w domu Eda i Lorraine. Jednak
nie wiem jaki ma to związek, po co była przedstawiana pokrótce historia tej lalki ?
Też mi coś tu nie gra. Czekałam na zakończenie, w którym jednak jakieś powiązanie nastąpi. I nic. W ogóle to zakończenie średnio mi podeszło.
Myślę, że historia lalki była tylko takim dodatkiem do fabuły, niby nic zbytnio nie wniosła do głównego wątku, ale podniosła napięcie. Posłużyła jako całkiem przyzwoite wprowadzenie do filmu, przedstawiła Warrenów, czym się zajmują. Możliwe, że wiedźma trzymała lalkę, żeby tylko podkreślić jej "demoniczność".
Jeśli chodzi o tą scenę kiedy wiedźma trzyma na kolanach lalkę, wydaje mi się, że wzięła najniebezpieczniejszą rzecz z tego pokoju demonologów. Nie wiem czy zauważyliście, ale lalka jako jedna z niewielu rzeczy (jeśli nawet nie jedyna), zamknięta była w gablocie i opisana naklejką, że jest wyjątkowo niebezpieczna. Do tego, dziewczynka bardzo się jej bała. Kiedy Pan Warren oprowadzał tego czarnoskórego po pokoju i mówili o lalce, obok siedziała przerażona córka Warrena. Sama historia lalki posłużyła jako wstęp do historii Warrenów. Potem wiedźma użyła jej, żeby jeszcze bardziej nastraszyć dziecko. A w domu znalazła się dzięki naszyjnikowi który Pani Warren zostawiła w nawiedzonym domu w piwnicy. Oba naszyjniki, i ten Pani Warren i ten należący do jej córki były w swoisty sposób połączone dzięki osoby do których należały. Wiedźma wyczuła tę niesamowitą więź i postanowiła to wykorzystać.