PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=627100}

Obecność

The Conjuring
7,4 232 366
ocen
7,4 10 1 232366
6,5 25
ocen krytyków
Obecność
powrót do forum filmu Obecność

A więc tak. Tekst jest w całości przetłumaczony przeze mnie z pewnego artykułu znalezionego na google. Dla tych wszystkich, którzy chcieli by poznać bliżej historię rodziny Perronsów, oraz oryginalne korzenie powstania ich domu zapraszam do lektury. Do tekstu dorzucałem trochę swojego komentarza, wybaczcie za literówki i ewentualne błędy. Starałem się w miarę tłumaczyć ale i tak w niektórych momentach pewnie wyszło masło maślane. Przyjemnej lektury:)

Ed i Lorraine Warrenn byli badaczami zjawisk paranormalnych od 1950 roku. W ciągu tej długiej kariery zbadali ponad 4000 nawiedzeń i przypadków opętań, wliczając w to wszystkim dobrze znane Amityville Haunting. Była to pierwsza sprawa, którą zajęli się bardzo szczegółowo i która została nagłośnina publicznie.
Film Conjuring jest oparty o przerażające śledztwo rodziny Perronów i ich nawiedzonego domu w Harrisville, Rhode Island, bardziej znanego pod nazwą Harrisville Hounting lub Perron Family Hounting.

Warrenowie zeznają, że nawiedzenie rodziny Perronów było najbardziej wciagającym, intensywnym, niepokojącym i najistotniejszym nawiedzeniem w ich całej karierze.
Roger Perron, jego żona Carolyn, oraz pięć córek: Andrea, Nancy, Christine, Cindy oraz April doświadczały przeszło dekadę tortur przez duchy, które zamieszkały w ich domu. Tutaj notka ode mnie...te duchy w zasadzie nigdy nie opuściły tego domu, one były tam od czasów powstania posiadłości.

Ale od początku.
W poszukiwaniu spokojnego i cichego miejsca, Roger i Carolyn Perron kupili dom ich marzeń zimą 1970 roku. Cała nieruchomość Arnoldów- tak oryginalnie nazywała się ziemia i wszystko w około miała ponad 200 akrów wraz z plantacją założona przez John Smith (hehe typowe amerykańskie nazwisko jak Kowalski) w 1680 roku i przepisana w spadku Rogerowi Williamsowi.
Usytuowana w górnrej części Harnsville, dziesięcio pokojowa urocza willa została wybudowana w 1736 roku w przepięknej okolicy z masą miejsca dla dzieciaków gdzie mogły szaleć do woli.
Nancy i Christina dzieliły jeden pokój, Cindy i April następny i Andrea, która miała pokój do swojej dyspozycji, z wyjątkiem nocy gdy jej siostra Andrea wstawała i przeraźliwie krzyczała- wtedy spały razem.
Cała rodzina już w pierwszym dniu zaczęła odczuwać,że coś jest nie tak z ich nowym domem. Później dowiadują się że w domu żyło i umarło osiem pokoleń różnych rodzin, wliczając w to Pana Johna Arnolda(założyciela tego przybytku), który w wieku 93 lat powiesił się w stodole.
w willi, oraz okolicach dochodziło do wielu samobójstw (powieszeń, otruć), gwałtu i nierozwiązanego morderstwa jedenastoletniej dziewczynki Prudence Arnold (później okazuje się, że dziewczynka została zamordowana przez pomocnika, który pracował na farmie). Do dziwnych przypadków zgonów dochodzą jeszcze dwa utonięcia w jeziorze nieopodal domu, oraz zagadkowe zamarźnięcie na śmierć czterech mężczyzn w okolicy. Nie minął zbyt długi czas gdy Perronowie zrozumieli dlaczego poprzedni sprzedawcy dali im radę, aby zostawiali zapalone światła na noc.
Pierwsze duchy, które badali Warrenowie były całkowicie nieszkodliwe, opisywane jako nieprzeźroczyste coś, pojawiające się w różnych miejscach domu i w pobliskim otoczeniu. Jedne duchy po prostu chodzily i wąchały kwiaty, gdy inne delikatnie całowały w głowę dziewczynki na dobranoc każdej nocy.
Inny duch był małym chłopcem, który lubił oglądać dziewczynki, zwracając na siebie uwagę popychając zabawki w pokoju.
Szczególnie jeden duch był mile widziany w domu. Był to duch kobiety. Domownicy, często słyszeli odgłos zamiatania dochodzący z kuchni, gdy do niej wchodzili miotła, która wcześniej leżała w innym miejscu była teraz zupełnie gdzie indziej a na środku pomieszczenia była świeżo usypana kupka zamiecionego kurzu,czekająca aby ją wrzucić do kosza.

Manny był kolejnym duchem, którego kochały dzieciaki Perronów. Manny wierzył, że jest duchem Johnego Arnolda (ten który powiesił się w stodole w wieku 93 lat w roku 1700) Manny pojawiał się obok dziewczynek, często stał i się przyglądał podczas wykonywania ich codziennych obowiązków a na jego twarzy można było dostrzec uśmiech podczas zabawy dziewczynek. Kiedy tylko ktos próbował spojrzeć na Mannego, ten natychmiast znikał, tak gwałtownie jak się pojawiał.

W domu pństwa Perronów, można było dostrzec inne przejawy nadprzyrodzonych mocy. łóżka lewitowały kilka centymetrów nad ziemią, słuchawki telefonów unoisiły się w powietrzu, opadając na na dół, gdy tylko ktoś wchodził do pomieszczenia, także wiele innych przedmiotów przemieszczało się samoistnie w domu. Krzesła przemieszczały sie z miejsca na miejsce a ze ścian spadały obrazy. Raz rodzina zauważyła wyciekającą ze ściany pomarańczową wydzielinę.

Niektóre duchy zwane demonami nie były już tak miłe jak reszta. Niektóre z nich w ciągu nocy pociągały za nogi i włosy śpiące dziewczynki, inne łomotały w wejściowe drzwi do domu z taką siłą, aż cały dom się trzęsł. Niektóre z drzwi same się zamykały, innych natomiast nie dało się zamknąć, niważne ile siły się w to włożyło. Inny duch co jakiś czas budził całą rodzinę płacząc w środku nocu wzywając żałośnie "Mamo, Mamooo"
kolejny za to nachodził małą ośmioletnią Cindy powtarzając jej w kółko słowa "w ścianie jest pogrzebanych siedmiu martwych żołnierzy"

Jeden z duchów był tak zły, że rodzina po dziś dzień nie ujawniła co takiego im zrobił. Andrea Perron, która jest autorem książki o tym co wydarzyło sie w domu pt:"Dom ciemności, dom światła" daje pewną wskazówkę iż duch o którym nikt nie wspomina, mógł molestować jedną z młodszych dziewczynek. Kiedy reporter zapytał się o ducha w czasie wywiadu, ta uniknęła odpowiedzi na nie.

Najgorszym z duchów nawiedzającym posiadłość państwa Perron był duch kobiety zwanej Bathsheba. Był to duch Bathsheby Sherman, praktykującej, satanistycznej wiedźmy, która żyła w domu około dziewiętnastego wieku. Zmarła wieszając się na drzewie za stodołą.
Rodzina Perronów nie była religijna, mieli słabą wiarę w Boga i prawdopodobnie to było głównym czynnikiem wzmożonej aktywności Bathsheby. Teorię poparł fakt, iż poprzedni i jedyny w okolicy właściciel *nie jestem pewny chyba był to któs z duchownych) nie był świadkiem żadnych tego typu zjawisk.Lorraine Warren tłumaczxyła to po prostu wiarą w Boga.

Bathsheba była złą, obrzydliwą kreaturą, jej twarz była porównywana do wysuszonego ula pokrytego pajęczyną bez żadnej urody, jak robak wypełzujący z dziury i wyżerający jej skórę na twarzy. Jej głowę pokrywały siwe włosy opadające na jedną stronę, to od złamanego karku. Także dało się wyczuć okropny smród kiedy pojawiała się w pomieszczeniu.
Urodziła się w 1812 roku na Rhode Island i wyszła za mąż za znajomego z okolicy Judsona Shermana w marcu 1844 roku.
Za życia trzymała się na uboczu, została wyrzucona ze społecznościw której żyła gdy została oskarżona o zamordowanie swojego dziecka , które to miała złożyć w ofierze szatanowi. Dziecko zostało znalezione martwe z ostrym przedmiotem wbitym w główkę. Z powodu braku dowodów sprawa została porzucona. Bathesheba miała jeszcze trójkę dzieci, jednakże żadne z nich nie dożyło czterech lat. Zamordowane dzieci nie były jej jedynymi ofiarami. Kobieta biła i głodziła na śmierć swoich służących. Gdy 25 maja 1885 roku Bathsheba popełniła samobójstwo, koroner napisał notkę, że w życiu nie widział czegoś podobnego. Jej ciało po śmierci zamieniało się w coś w rodzaju kamienia.

Bathsheba szczególnie upodobała sobie panią Carolyn Perron. Jedna z córek-Cindy, również była częstym celem jej ataków. W ciągu jej pobytu wiele sprzętów w domu uległo zniszczeniu. Roger Peron zabierał zniszczony sprzęt do piwnicy i tam go naprawiał. W czasie pracy często czuł jak Bathsheba dotyka go, delikatnie laskocząc w kark lub przesuwając dłonie wzdłuż jego pleców. Brzydziła się natomiast carolyn i było jasne, że Bathsheba nie życzy sobie jej obecności w domu i chce ją wypędzić.
Początki były bardzo nieprzyjemne dla Carolyn. Bathsheba co rusz ciskała w nią różnymi przedmiotami, popychała, i uderzała, w końcu wykorzystała przeciwko Carolyn jej największy strach- ogień, podpalając pewnego razu jej łóżko, tym samym dająć jej do zrozumienia,że ma opuścić natychmiast dom. Z czasem ataki przybrały na sile. Pewnego razu Carolyn leżąc na kanapie poczuła przeraźliwy i przeszywający ból w nodze, spostrzegła krwawiącą, kłutą ranę na nodze, coś na wzór ukłucia duża igłą do szycia. Tutaj za bardzo nie wiem jak przetłumaczyć ale mniej więcej chodzi o to, że gdy Bathshedzie nie udało się wygnać Carolyn zaczęła stosować inne techniki nawiedzania jej. Wtedy do akcji wkroczyli Perronsowie.

Ed i Lorraine Warren- ci od duchów:)
Ed i Lorraine Warren znani częściej pod pseudnimem "paranormal investigators", przez dekady pomagali badali nawiedzenia i różnego rodzaju paranormalne zjawiska wzdłuż całego kraju. W wielu przypadkach zdołali przekonać Watykan, aby ci odprawili egzorcyzmy w niektórych cięższych sprawach. Perronowie usłyszeli o Warrenach na którymś publicznym ich przemówieniu. Wtedy właśnie poprosili ich o pomoc.
Niestety historia Perronów nie kończy się tak dobrze jak w filmie. W rzeczywistości Warrenowie przeprowadzili egzorcyzmy aczkolwiek nie udało się wypędzić z domu złych duchów. Sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli i Roger kazał Warrenom natychmiast opuścić miejsce.

W niedługim czasie Perronowie dowiedzieli się, że każdy zamieszkały w okolicy doświadcza jakiś nadprzyrodzonych rzeczy. Oprócz lokalnego duchownego i jego rodziny. Poprzedni właściciel nają kogoś do wyremontowania domu, niestety w niedługim czasie majster nawiał gdzie pieprz rośnie zostawiając narzędzia i samochód. Dom przez długi czas stał opuszczony,do czasu, aż nie wypatrzyli go Perronowie...ehh peszek. Sytuacja finansowa zmusiła ich do pozostania w nawiedzonym domu przez kolejne 10 lat. I tak sobie zyli z tymi duchami aż do rku 1980 kiedy to w końcu sytuacja finansowa pozwoliła im na zmianę domu. Przeprowadzili się do Georgi,US.

Po dziś dzień Dom zamieszkały jest przez pewną rodzinę. Kupili oni posiadłość w 1983 roku. Świadkowie jak i rodzina często doświadczają dziwnych rzeczy. Poruszanie się przedmiotów, dziwna poświata poruszająca sie po korytarzu, stukanie drzwi, czasem ściany drżą jakby dom miał sięzawalić. Świadkowie również widzieli starszą kobietę o siwych włosach przemieszczającą sie bezszelestnie po domu. Epicentrum zjawisk znajduje się na samym środku sypialni Carolyn i w pokoju poniżej. Jeszcze poniżej znajduje się ta nieszczęsna piwnica a jeszcze poniżej stara studnia. Wszyscy zaczęli się zastanawiać czy przypadkiem ta studnia nie jest powiązana ze wszystkimi złymi rzeczami, które dzieją się w domu. Duchy często używały wody by nękać domowników, spuszczały wodę w toalecie, odkręcały krany itp.

A i najważniejsze LALKA. Tak lalka istniała i istnieje po dziś dzień, chociaż nie tak straszna jak ta w filmie. Skąd się wzięł? Akurat to wytłumaczyła ta trójka ludzi na samym początku filmu i tak jest w rzeczywistości. Lalka została opętana przez dziewczynkę o imieniu Anabelle, która to w wieku siedmiu lat została znaleziona martwa na polu. W tym miejscu zostało wybudowane mieszkanie, w którym mieszka trójka nieszczęśników z początku filmu.
W domu zostały przeprowadzone egzorcyzmy a lalka została zabrana przez Warrenów i w ich piwnicy spoczywa po dziś dzień. Był nawet film o tej lalce. Piwnica Warrenów i wszystkie zgromadzone w niej rzeczy są udostępnione zwiedzającym.
W zasadzie to by było na tyle. Historia na prawdę ciekawa. Jednak coś tam istnieje, czego nasza świadomość nie możepojąć i zrozumieć. Oby sie nam nigdy coś takiego nie przytrafiło, mam nadzieję, że miło się czytało.

ocenił(a) film na 7
HAPPY_CHLOE_fw

Niestety dziecino. Duchy są faktem

Hokage

Dzięki za tłumaczenie, mógłbym po angielsku, ale tak zawsze łatwiej :)

Tomek59_fw

A słyszałeś o tajemniczym domku w Aninie ? Gdzie cała rodzina została znaleziona powieszona w piwnicy ?

Jordan66

egzorcyzmy, duchy, demony, nawiedzone domy.. strach sie bać
ja tam wole nie interesować sie bardziej takimi rzeczami, bo jeszcze zrobie furtke do mojej duszy jakiemuś demonowi i mnie opęta... włos się jezy na głowie.

mateu1

A jak myślisz, ten gościu co spalil swoją rodzinę to też mógł być opętany przez takiego demona ?

ocenił(a) film na 6
Jordan66

Tak szczerze mówiąc, czytając oba twoje komy doszłam do wniosku że wolałabym o ty nie wiedzieć, poniewaz w miejscu w którym mieszkam powieszony został facet a blisko mam opuszczony cmentarz gotycki. No ale jestem z tych ktoży uważają że wystarczy modlitwa, więc chyba taka wiedza mi nie szkodzi ;)

Jordan66

Nie nie słyszałem. Aczkolwiek, sądzę, że ludzie opętani przez demony raczej nie krzywdzą innych. A przypadki kiedy ktoś spala swoją rodzinę, jest wynikiem raczej choroby psychicznej niż opętania.

Tomek59_fw

A jak "słyszą głosy" które każą im coś zrobić złego rodzinie ?

ocenił(a) film na 7
Jordan66

To właśnie nazywa się choroba psychiczna. Ewentualnie już nie tak oryginalna linia obrony w sądzie.

Za pewne pijesz do Amityville co? Z przykrością poinformuję Cię, że już lata temu obrońca pana który zabił swoją rodzinę w tym domku przyznał, że głosy i opętanie to linia obrony którą wymyślił dla swojego klienta ;>

Dealric

Piję to wielu taki spraw, pytanie jak odróżnić chorobę psychiczną od opętania ?

A co do Amityville - to co w końcu skłoniło go do zabicia całej rodziny ?

Jordan66

Po pierwsze trzeba się zastanowić, czy w ogóle opętanie w sensie religijnym istnieje? Nawet jeśli założymy że tak, to osobiście nigdy nie słyszałem o przypadku osoby opętanej, która by kogoś zabiła (mówię o opętaniach w kościele katolickim).
Po drugie problematyka rozróżnienia choroby psychicznej od opętania jest bardzo złożona w kręgach kościelnych. Księża często najpierw wysyłają "opętanego" do psychiatry. Z drugiej strony psychiatrzy często decydują się wysłać "opętanego" do księdza, ale nie dlatego, że wierzą w opętanie, ale dlatego że: 1. Sądzą, że takie rozwiązanie będzie efektywniejsze, lepsze. 2. NIe mają zbytnio podstaw do zatrzymania pacjenta, ponieważ opętanie jest rodzajem zaburzenia dyssocjacyjnego, które można leczyć jedynie kiedy nie pojawia się w okolicznościach religijnych lub innych zyskujących społeczną akceptację, ani nie stanowią ich przedłużenia. tzn. że dopóki ty i twoi bliscy wierzycie w opętanie i najczęściej doznajesz napadów podczas egzorcyzmów, czy w kościele, to nie będziesz leczony psychiatrycznie.

Tomek59_fw

Opętanie istnieje bo są przypadki gdzie ludzie mówią nieznanymi sobie językami - raz takiego spotkałem co gadał sam do siebie w nieznanym nikomu języku.
Albo też to choroba odblokowywuje nieznane obszary mózgu.

Jordan66

Jeżeli ktoś faktycznie mówiłby zupełnie nieznanymi sobie językami, z którymi nie miał wcześniej do czynienia, to daje to do myślenia. Jednak chyba nikt się na razie nie podjął zbadania tego pod kątem naukowym. Trudno się dziwić temat szalenie trudny.
Jednak nadal to chyba nie jest dowód, w sensie naukowym.

Tomek59_fw

A nakręcili chociaż jak drobna kobitka rozwala łóżko bo dostaje takiej siły od demona że jej nawet pięciu dorosłych facetów utrzymać ?

Jordan66

Wciąż wydaje mi się, że pod wpływem sugestii oraz przypływu adrenaliny można by uzyskać podobne efekty, dlatego nie przekonasz tym sceptyka.

Tomek59_fw

Skoro nawet torturowany człowiek nie może rozwalić krzesła na którym siedzi związany by się uwolnić to co zatem wyzwala taką adrenalinę na widok krzyża i święconej wody ?

ocenił(a) film na 7
Jordan66

Antyklerykalizm ;)

Mikez

Z tego powodu to się facet w babę przemienia !

Jordan66

To nie chodzi zbytnio o to, że krzyż ma jakieś właściwości wyzwalające cokolwiek w opętanym. Jednak, może się zdarzyć, że opętanie będzie wyraźnie zasugerowane choremu. Np. Był głośny przypadek dziewczyny, która sprawiała trudności w szkole, odpyskowała coś katechetce a tamta uznała, że normalny człowiek tak się nie zachowuje, więc na pewno ją coś opętało. Cała rodzina chętnie na to przystała (no bo przecież ich córka by nie powiedziała takich strasznych rzeczy, pewnie diabeł przez nia przemawia), ksiądz również. Wszyscy regularnie zaczeli jej powtarzać, że jest opętana. TO w końcu dziewczyna w to uwierzyła. Powiem więcej, ona chciała w to wierzyć. Wiedziała bowiem, że dzięki tem może odkupić sobie miłość rodziny i otoczenia. Zwali całą winę na diabła, po iluś egzorcyzmach stanie się lubiana i kochaną dziewczyną, którą wszyscy chcą w niej widzieć.


Ten przypadek jest oczywiście ekstremalny ( w mojej opinii), ale tak to działa. Ona przecież nie robiła tego z wyrachowania, to wszystko działo się na nieświadomym poziomie. Dlatego podczas transu, opętany może doznać przypływu sił ponieważ wie, że tak się zachowuje opętany. Wie, że od opętanego oczekuje się, że będzie: bardzo silny, rzucał się po podłodze w drgawkach, syczał jak poleją go wodą święconą, przeklinał itp. Tym wszystkim steruje nasza nieświadomość.

Tomek59_fw

Tak tylko jest jeden problem. Nikt (łącznie z przedstawicielami kościoła) nie uwierzy w taką bajkę, że ktoś niby od tak jest opętany. Historia, którą przedstawiłeś to pewnie bajka, którą ktoś ci opowiedział a ty łyknąłeś to jak pelikan. Trzeba by zacząć od tego, że każda osoba u której jest podejrzenie opętania jest badana przez psychologów i nie była by w stanie udawać takiego zachowania. Psychologia doszła już na taki poziom, że rozpoznaje przypadki nawet nieświadomego udawania a stawia znak zapytania w innych przypadkach. To co opisujesz to choroba psychiczna stosunkowo łatwa do rozpoznania a nie opętanie.

m29

po pierwsze jest o tym dokument. Oczywiście jest on przedstawiony dosyć jednostronnie, widziałem też artykuły na ten temat, ale nie znalazłem.

https://www.youtube.com/watch?v=Sba89JL37P8

Po drugie miałem ten przypadek omawiany przez profesora psychiatrii na wykładzie o zaburzeniach dysocjacyjnych.

Ja nie podaje nie sprawdzonych rzeczy, w przeciwieństwie do niektórych. Więc zastanów się dwa razy zanim jeszcze raz stwierdzisz, że coś "łyknąłem jak pelikan".

Pozdrawiam

Tomek59_fw

Chodziło mi o to, że mylisz chorobę psychiczną z opętaniem. Większość przypadków rzekomego opętania da się wyjaśnić odpowiednimi badaniami, a pozostałe są niewyjaśnione przez naukę. To są dwie osobne sprawy

m29

I tu uważam, że uproszczasz obraz sytuacji. Ponieważ, psychiatrzy mogą się raczej dzielić na tych wierzących w opętanie i tych którzy się z tego śmieją. Ci drudzy nie spotykają przypadków "nie do wyjaśnienia" albo uznają coś za schizofrenię albo zaburzenie dysocjacyjne (podkategoria: Trans i opętanie).

Za to Ci pierwsi będą z różnym stopniem krytycyzmu podchodzić do tematu. Część przypadków uznają za "prawdziwe" opętanie, a inne za wyżej wymienione choroby.

A co do mojego uproszczania, to jeszcze raz powtórzę: Opętanie jest chorobą zakodowaną jako F 44.3 wg. WHO.
Podsumowując opętanie pozostaje (jak wszystko związane z religią) kwestią wiary i interpretacji rzeczywistości.

ocenił(a) film na 7
Tomek59_fw

jednak wiesz jak gadasz perfekcyjne po łacinie od tyłu to cos w tym jest nie ?

ocenił(a) film na 9
Tomek59_fw

Tak się zastanawiam, opowiadano o przypadkach, w których opętany wymiotował potłuczonym szkłem, gwoźdźmi, sztyletem, osami, a raz podobno był piesek. Czy to znaczy, że organizm człowieka sam wytworzył te rzeczy, bo mózg wiedział, że tego się po nim oczekuje?

Czyli, że mózg postanawia nauczyć się łaciny od tak? I że zmienia kolor oczy, dodaje sobie zmarszczek, odcień skóry zmienia i dodaje dziwne znaki na skórze?

ocenił(a) film na 8
Karirsu

a co sądzicie o egzorcyzmach anneliese michel? pytam z ciekawości bo widzę że całkiem kulturalna dyskusja z wątkami psychiatrycznymi

Hokage

Dużo osób tutaj pisze, że nie może zrozumieć dlaczego tamci ludzie mieszkali tam 10 lat. Nie łatwo jest się wyprowadzić z 5 dzieci na ulicę. Do tego czy Wy wyobrażacie sobie, że tam "straszyło" każdego dnia? Pewnie bywało tak, że tygodniami nic się nie działo. Do wszystkiego można się przyzwyczaić a gdy nie masz gdzie pójść to jedyna Twoja myśl, że muszę to wytrzymać.
A co do udokumentowania tych zjawisk... Nie wszyscy ludzie chcą być w centrum zainteresowania, robić z domu Dom strachów. Chcą żyć w miarę normalnie. Do tego myślisz, że ktoś by przyszedł na godzinę, zapłacił a tam nic się nie dzieje i co? Myślicie, że tam straszy na zawołanie? Ludzie by gadali, że to właśnie oszuści bo zapłacił a nic się nie działo. Szkoda nerwów, udowadniania. Ludzie chcą świętego spokoju.
Moja rodzina jest dość "nawiedzoną" rodzinką. Każdemu z nas kiedyś coś się pokazało, nawiedzało, lub w inny sposób próbowało się skontaktować. I jakoś nie przyszło by mi do głowy tego nagrywać. Chciałam żeby się to skończyło. Moja matka jak widziała lewitującego tatę nad łóżkiem też nie łapała za aparat tylko próbowała go obudzić. Od dawna nic się nikomu z nas nie dzieje, ale też intensywnie się zawsze modliłam (modliliśmy) o spokojną noc. A tata zawsze powtarzał, że jak nie będziesz chciał widzieć to duchy do Ciebie nie będą przychodzić. Nie zawsze ma się na to wpływ ale gdy długo się modliłam to wszystko przeszło.

ocenił(a) film na 7
elleri

Nawiedzona to bardzo odpowiednie słowo w twoim wypadku.
Tylko złą definicję wybrałaś.

Dealric

Być może ale inaczej nie innego słowa nie potrafiłam wybrać :) Dlatego dałam w cudzysłów :)

ocenił(a) film na 7
elleri

I chyba nie zrozumiałaś mojego postu;>

ocenił(a) film na 8
Hokage

Hej Hokaqe,
Wiesz jaki tytuł ma film o tej lalce? Będę wdzięczny za info :]

Pozdrawiam
Johnny

ocenił(a) film na 9
Hokage

ja po samym obejrzeniu filmu bym tam nie zasnął... a co dopiero mieszkać tam 10 lat !!!

ocenił(a) film na 6
marianek96

wydaje mi się że robota tego amerykańskiego małżeństwa w większości polegała na dobrym wciskaniu kitu gawiedzi. gdyby pokazali jakieś zdjęcia czy film który chociaż w małym stopniu potwierdza te ich przeprawy z duchami to można by to potraktować poważniej.
o egzorcyzmach w PL słyszałem. nie odbywa się tego dużo ale coś na rzeczy jest skoro są szkoleni specjalni księża egzorcyści.

ocenił(a) film na 7
heisenberg_filmweb

Taa...
Coś na rzeczy jest. Nazywa się to zabobony i propaganda ;)

ocenił(a) film na 7
Hokage

Dokładnie... Peronowie to mendy które powinny być za swoich czasów izolowane ze wspólnoty międzynarodowej za sprzyjanie faszystom

ocenił(a) film na 8
Super_Monisia

Nie no ja musze przysiasc w weekend i poczytac co Wyscie ludziska tu nagryzdali, bo juz widze, ze faszystow w to mieszacie??:D

ocenił(a) film na 7
Hokage

to mnie nazwiska zmyliły, sorki

ocenił(a) film na 6
Hokage

Wiesz co? Powiem ci że film obejrzałam bez wiedzy że oparty jest na faktach. Na początku przyznałam że jest ok, bywały lepsze ale jest całkiem spoko :).
Teraz patrze na niego z całkiem innej perspektywy i na każdej "jump scence" krzyczę w niebo głosy :D

ocenił(a) film na 6
Hokage

Rzeczywiście przerażająca historia, ale znam jeszcze straszniejszą. O diable Borucie i panu Twardowskim na Księżycu. Tak samo na faktach.

ocenił(a) film na 8
Hokage

Duchów/wampirów/demonów/bogów nie ma i nie było, wszystko na temat opętań itp, jest ściema, dziwne że osoby które miały/mają padaczkę (sam miałem) zachowują się identycznie jak w horrorach o opętaniach (dziwne nie ?)
Do dziś nie udowodniono ani jednej z wyżej wymienionych postaci.

Hokage

Sciema jak Amityville. Szacun dla Perronow za dobry pomysl :). Przeciez gdyby to nie byla sciema to ci ludzie woleliby mieszkac pod namiotem w lesie a nie w tej chacie. Na dodatek 10 lat...

Hokage

Widzę ze chyba jako jedyna wierze w to. Rozumiem ze dziwi ludzi fakt ze perronwie mieszkali tam 10 lat bo to rzeczywiscie dlugo ale jak sie tak głębiej zasstanowić to gdzie mieliby mieszkać? Nie mieli pieniedzy, nie mogliby sprzedać tego domu bo nikt by go nie kupił i też raczej nikt by ich do siebie nie przyjął bo po pierwsze było ich dość duzo A po drugie ludzie się ich na pewno bali. Poza tym myślę ze potem N było to juz takie przerażające jak na początku moze po prostu W JAKIMS STOPNIU sie przyzwyczaili. A co do zdjęć to nie wiem moze widząc taką istotę pierwszą rzeczą o jakiej myśleli nie było zrobienie jej zdjęcia mogli być przestraszeni nie wiemy tego bo nie byliśmy w takiej sytuacji. A jeżeli chodzi o samych Warrenow to fakt ze Amythivile (nie wiem czy dobrze pisze) okazało się oszustwem to nie znaczy ze ta sprawa tez. Moze w Amythivile chodziło o to ze (tak jak z resztą wspomnieli na początku części 2 obecnosci) warrenowie mieli tylko sprawdzić czy tym który zabił swoją rodzinę rzeczywiscie kierowała jakąś istota. Sam wątek z tym co się tam działo mógł zostać już wymyślony. Poza tym słowa ludzi mówiących o tym ze Amythivile to kłamstwo są równie dobrze udowodnione jak artykuł powyżej. Na koniec tej długiej wypowiedzi dodam też ze WEDLUG MNIE cała historia wygląda na wiarygodna

Hokage

Ostatnio przypomniałam sobie ten film. Fajnie było się zagłębić w szczegóły

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones