PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=627100}

Obecność

The Conjuring
2013
7,4 247 tys. ocen
7,4 10 1 246527
6,6 51 krytyków
Obecność
powrót do forum filmu Obecność

Witam,
Dla części z Was może się do wydać idiotycznym pytaniem.. Ale co "Obecność" ma wspólnego z faktami?
NIezbyt mam czas szukać informacji na ten temat, lecz może ktoś z was miał okazję dowiedzieć się czegoś więcej?
*Jeśli chcesz odpowiedzieć w stylu: Idź się leczyć skoro wierzysz w duchy* to sobie odpuść :)
Pytam, bo naprawdę zastanawia mnie dopisek na początku filmu: Historia oparta na faktach, a bez wiedzy czy to prawda nie potrafię ocenić dobrze filmu.. Jak również zaspokoić swojej ciekawości.
Co o tym myślicie?

Falconett

Fakty są takie, że Warrenowie istnieją (ona żyje, on już nie). Zajmowali się sprawami, takimi jak w filmie (historia z lalką i główny wątek filmu), ta rodzina jest autentyczna (córki żyją chyba wszystkie, rodzice zmarli). Dom istnieje, są nawet zdjęcia w internecie podobnie jak tej lalki. Muzeum w ich domu też jest autentyczne i można nawet zwiedzać. Generalnie wszyscy bohaterowie żyli bądź żyją do dziś. Kilka spraw Warrenów jest dobrze opisanych w internecie a niektóre doczekały się filmów na ich podstawie np. Obecność. Historia jest wg. świadków prawdziwa jednak sami przyznali, że dość ubarwiona dla potrzeb filmu. Trwało to 10 lat zanim udało się wypędzić te duchy. Historia niby prawdziwa ale żadnych dowodów, nagrań czy zdjęć jak to było pokazane w filmie niema. Są tylko zeznania świadków i na podstawie tych zeznań film oparty jest na faktach. Jak dla mnie to nie ważne czy prawda czy nie, film jest super zrobiony i tyle.

ocenił(a) film na 4
m29

Dzięki wielkie za informacje. Widzisz, ja podchodzę inaczej do oceny filmów opartych na faktach i jak wspomniał New_World_Order gdy historia zostaje wyolbrzymiona film wg mnie dużo traci na wartości. Postaram się dotrzeć do historii opisanych w filmie, sama produkcja nie wywołała u mnie ciarek na plecach niestety nie wywołała. Dobrze przekazana historia jest i powinna być kwintesencją filmu na niej opartego. Przytoczę przykład Wolf Creek, sam w sobie nie jest może niczym nowym czy przejmującym ale gdy uświadamiamy sobie, że opisuje autentyczne wydarzenia, wtedy to już zupełnie inna sprawa.
Mimo wszystko dziękuje jeszcze raz za odpowiedź.

Falconett

Ja oceniłem ten film wysoko. Zauważ, że patrząc na horrory nie tylko te nakręcone po 2000r. to Obecność wypada dość realistycznie. Zakończenie fakt trochę naciągane i widać, że zrobione pod publiczność ale wg mnie olbrzymi plus dla tego filmu, że nie zalali go litrami krwi itp. A poza tym to, że nie mają dowodów to też nie znaczy, że to zmyślili (kasy z tego nie mieli za bardzo), NewWorld... pisał, że córka opisała historie zaraz przed premierą filmu - nie do końca ponieważ już dawno słyszałem o tym między innymi dlatego czekałem na ten film, więc nie jest tak, że historia wymyślona do filmu. Wersja książkowa wyszła gdzieś teraz, ale opisy zdarzeń były już dawno. Moim zdaniem coś w tym jest, na pewno nie w 100% jak w filmie (zwłaszcza zakończenie) ale też nie sądzę, że tacy badacze przekupili tylu ludzi żeby zeznawali jakieś bajeczki (nie tylko ta historia). Powiem ci, że nawet jakbym nie wierzył w takie historie to bym dał dużo więcej niż 4. Bo zwyczajnie film mi się podoba od fabuły po muzykę i aktorów (fajnie jedna z córek wyszła - jej przerażenie :D).
Są takie trolle co piszą, że nie wierzą w takie rzeczy dlatego dają 1 a filmy typu Terminator po 10 bo są realistyczne (autentyczny przypadek z Filmwebu :) )

ocenił(a) film na 4
m29

Troche się nie zorientowałem, żeby i Tobie odpisać - wybacz ale nie wiedziałem, że objawi się tu takie zainteresowanie :)
Obecność sama w sobie wypada faktycznie nieźle, zwłaszcza w porównaniu do wychwalanego "Naznaczonego" który jest dla mnie cyrkiem na kółkach. Jak napisałem wcześniej, filmy które zostały wzbogacone o dopisek "oparte na faktach" oceniam inaczej niż resztę. Stąd też wzięła się niska ocena, bo z wolałbym aby nie było tam żadnych efektów specjalnych, no może niewielkie ale bez fajerwerków. Dobrze dobrana muzyka i gra świateł wystarczy do zbudowania napięcia nawet w scenie pójścia do warzywniaka. Przy swojej ocenie ustaję - 4. Oglądałeś może Wolf Creek lub Dziewczyna z sąsiedztwa? To są filmy oparte na faktach które swoją realnością sprawiałą, że człowiek wątpi w sens bytu ludzkości na naszej planecie.
Fakt, tematyka trudna, ale skoro postanowili się wziąć z bykiem za rogi, to zbierają tego owoce. W przypadku mojej oceny - mizerne.
A co do przykładu z Terminatorem, kwestia gustu.. Pewnie do dziś niektórzy myślą, że w Japonii, w lesie można złapać pokemona :P

ocenił(a) film na 4
Falconett

Tak jak powiedział m29. Jak dla mnie bujda na resorach. Mieszkali w tym domu przez 10 lat. Kto normalny narażałby zdrowie fizyczne i psychiczne swoje i swojej rodziny przez 10 lat ? Przy okazji książkę o swoich przeżyciach jedna siostrzyczka wydała wraz z premierą filmu - darmowa reklama. Działanie sił zbyt jawne i intensywne, kompletnie przesadzone w myśli zasady "w kinie to już wszystko było, więc dowalimy ile wlezie". Egzorcyzm przeprowadzany przez Warrena kompletna bujda. Policjanta też nie pogryzła i nie fruwała na krześlem, nie próbowała mordować swoich dzieci, które porwała w motelu. Wszystko ogromnie wyolbrzymione i zrobione pod typową konstrukcję, na jakiej oparte są filmy o duchach.

ocenił(a) film na 4
New_World_Order

I tu filmowy pies pogrzebany, chyba każdy film oparty na faktach jest mniej lub bardziej koloryzowany na potrzeby wielkiego ekranu, jednak dla mnie, produkcja tylko na tym traci. Koniec końców dokument to to nie jest, ale robienie z igły widły można pooglądać w filmach z Jason'em Statham'em :P
W świetle zaistniałych faktów, poznanych również dzięki Twojej osobie, oceniam "Obecność" na 4 - kretyńsko przedstawiona historia, efekty które można było sobie darować, lub które w ogóle nie powinny mieć miejsca. Nadomiar tego, zachowanie policjanta. W żadnej produkcji ani w prawdziwym życiu nie słyszałem, aby zwyczajny posterunkowy tak mocno rwał się do walki z duchami i nie zrobiłby nic, gdyby ktoś odgryzł mu kawałek twarzy.
Zdecydowanie największy + za gre aktorską babci mieszkającej z Warrenami, była dzielna i nie bała się kontuzji biodra podczas biegania po schodach!

ocenił(a) film na 4
Falconett

Ps. Pisałeś to 4 rano - Szatan Cię opętał ?

ocenił(a) film na 4
New_World_Order

4 rano nie jest niczym niezwykłym dla mojego zegara biologicznego :/ niestety nie problemem byłoby odpisanie na Twojego posta nawet pare godzin później :(

ocenił(a) film na 8
Falconett

do filmow szczegolnie amerykansich gdzie swieca "based on true story!!!!!!" trzeba podchodzic troche z dystansem. Najlepszym dowodem jest np. teksanksa masakra..... jest naprawde na faktach jesli brac pod uwage to ze tylko glowny bohater (w tym przypadku morderca :D istnial naprawde tylko nazywal sie iunaczej i dla potrzeb filmu jego historia zostala zmieniona, zostal wrzucony w inny swiat i troszke wykoloryzowane.

A tak pobocznie to pamietaj - W Ameryce wszystko jest na faktach :D

ocenił(a) film na 4
Mr_Krytyk

Też prawda ale po co takie wstawki robić.. Gdyby wrzucić tekst jak w przypadku Hitman'a "Na motywach gry studia Eidos", możnaby pisać "Oparte na motywach zaczerpniętych z prawdziwych zdarzeń" byłoby wg mnie bardziej sensowne.
A o tym, że w US i A wszystko jest True Story nie sposób się nie zgodzić, szkoda tylko, że nie dopisali takiego wyrażenia w filmach takich jak Marsjanie Atakują! Czy Potwory i Spółka :P

ocenił(a) film na 8
Falconett

Juz mam! Ed gein.... poczytaj sobie, ja kiedys przezprzypadek wpadlem i rozczytalem sie bo ciekawe.

ocenił(a) film na 4
Mr_Krytyk

Chętnie poczytam, bo lubie dowiadywać się o działaniach "marginesu społecznego" :D Jeśli Ty również, szczerze polecam stronę.. Jakby tu bez linka.. Wpisz w google: carpenoctemtv (to będzie bodajże 4. wynik od góry, przed TV bedzie kropka i to wlasnie adres owej strony :D
Można na niej znaleźć nawet fragmenty listów pisanych przez kanibali do znajomych, czy poczytać wspomnienia morderców\kanibali\gwałcicieli o które zostały zapisane w trakcie procesów sądowych. Na tej stronie jest też dział poświęcony innym, ciekawym materiałom w tym mniej lub bardziej znane miejsca w USA uznane za nawiedzone. Miłego czytania! :)

ocenił(a) film na 7
Falconett

Tak, na takich faktach jak poruszające się drzwi od wiatru czy skrobanie myszy na strychu ;)
Dajcie spokój, oczywiste jest, że są ludzie bardziej wyczuleni na oddziaływania sił natury i równocześnie podatni na duchowe sprawy itp., psychicznie łatwo ulegają takim lękom. A dodatkowo ludzkość nie posiada obecnie jeszcze wiedzy na temat wszystkich sił natury, mam na myśli jakieś lokalne anomalie fizyczne, np pola magnetycznego Ziemi itp. i nie potrafimy do końca poznać skutków tego.
Widziałem film, w którym dwie siostry z tej rodziny spotykają się w tym domu, przy czym chyba jedna tylko w nim mieszka na stale (dobrze już nie pamiętam). Rozmawiają o wydarzeniach z przeszłości, pamiętam też, że ta mieszkająca wspomina coś o tym, że niektóre rzeczy wciąż tam się dzieją, jak niby jakieś samoczynne poruszanie się nieznaczne przedmiotów czy coś takiego. Najwyraźniej nie ma w tym nic strasznego albo jest to zwykłe podtrzymywanie przy życiu bajki skoro bezproblemowo ta osoba tam mieszka :]

ocenił(a) film na 4
Bers

Tak jak mówisz, wiele rzeczy jeszcze są tajemnicą dla ludzkości ale skoro w filmie poruszany jest jakiś temat, możnaby użyć większej ilości faktów a mniej kredek jak do kolorowanki. Nadal w kwestii Obecności, wolałbym to obejrzeć w formie fabularyzowanego (bez przesady rzecz jasna) dokumentu a skoro został nakręcony film, usunąć dopisek o prawdziwych wydarzeniach. Z tego co się wyklarowało można uznać, że naprawde z wydarzeń które dotknęły rodzine Warrenów, tak jak napisałeś, doświadczyliśmy poruszania się drzew na wietrze albo zobaczyliśmy fotografię rodziny... Ale to niewiele jak dla mnie.
A to, że ktoś chce przy tym utrzymać opowiastkę o duchach przy życiu też mnie nie dziwi, wiele miast nawet w polsce słynie z czegoś zaciągniętego z legendy i nikomu to nie przeszkadza :)

ocenił(a) film na 7
Falconett

To prawda film jest na faktach, ale historia filmowa różni się trochę od prawdziwej. Reżyser zrobił historię bardziej kolorową. Jak dla mnie film bardzo fajny, mimo iż przesadzony.