A widzisz:) Pomogles mi zrozumiec jak ja sie czuje ogladaja kolejny raz ten genialny film.

Cool

To jest jeden z niewielu filmów, gdzie przyszłość jest przedstawiona naturalnie i wręcz prozaicznie.
Bez nadęcia jak w StarTrek, bez magii jak w StarWars i bez dziwactw występujących w wielu innych produkcjach.

True

Dolicz mnie do załogi. Kocham ten film i za każdym razem jestem tam z nimi...

:)

Teraz wraca na duży ekran i chcę się poczuć jak wtedy kiedy byłem na seansie w 1980 roku. Bilety kupione

Super. Też się pewnie wybiorę, mimo, że znam go na pamięć.

Ja już po seansie w Multikinie, 31 marca 2025 roku. Szczena opada. Film z przed 45 lat, archetyp, przełom w kinematografii, cud grozy podlanej gęstym sosem scifi, etc. A obejrzałem go całego - "od deski do deski", na pewno drugi raz w życiu. Podglądania jednym okiem ekranu tv z pod kołdry w dzieciństwie nie liczę, bo strach nie pozwalał myśleć.

p.s. wielki ekran kina nieco rehabilituje Ridleya Scotta. Nie tylko "Obcy" z 1979 roku prezentuje się lepiej, niż w małym odbiorniku tv, ale i inne kontrowersyjne dzieła tego reżysera znacznie zyskują w kinie, czego najlepszym przykładem jest "Łowca Androidów".