Oglądnąłem wersję reżyserską na 2CD i muszę przyznać, że pierwsza połowa bardziej mi się podobała. Oryginalność, zaskakujące sceny, łamanie schematów i utworzony klimat to największe atuty tej części. Później jest już coraz gorzej. Nie spodobała mi się makabra i schematyczne zagrywki, które powoli zmierzały do zakończenia. Zbyt powoli. Po prostu przesadzono. Może kinowa wersja była lepsza?...
Weaver i Ryder grają b. dobrze.