W nowoczesnej wsi przyszłości wszystko jest zmechanizowane, łącznie z hybrydowymi pół-zwierzętami, pół-maszynami. Janko, wiejski chłopak pędzi swoją krowę hybrydę na pastwisko, nad którym latają traktory. W wolnej chwili gra na fujarce pod drzewem. Tymczasem na pole sypią się z nieba złote dukaty i kości zwierząt. W gospodzie chłopi... W nowoczesnej wsi przyszłości wszystko jest zmechanizowane, łącznie z hybrydowymi pół-zwierzętami, pół-maszynami. Janko, wiejski chłopak pędzi swoją krowę hybrydę na pastwisko, nad którym latają traktory. W wolnej chwili gra na fujarce pod drzewem. Tymczasem na pole sypią się z nieba złote dukaty i kości zwierząt. W gospodzie chłopi tańczą krakowiaka, ale Janko śni o sali koncertowej i Fryderyku Chopinie. W sennej marze znajduje fortepian u sąsiada-wynalazcy. Wynosi go na pole, oczyszcza pudło ze śmieci i zasiada do wykonania "Życzenia" Chopina. Przeszkadza mu, zgrzytając nad uchem, chłop z widłami. Na szczęście zjawia się Anioł Stróż Janka Muzykanta, secesyjna bogini. Uskrzydlona majestatyczna kobieta pasuje go dłonią na artystę, a jego krowią maszynę dotknięciem ręki zamienia w Pegaza. Janko mknie na skrzydlatym rumaku w kierunku czerwonej kuli słońca. czytaj dalej