Londyn. Przedłużające się ulewy deszczu powodują przerwy w dostawie prądu, lokalne podtopienia oraz powodzie. Będąca w ciąży kobieta (Jodie Comer) próbuje opanować wdzierającą się do domu wodę, jednak w tym samym czasie zaczyna rodzić. Budzi się w szpitalu z dzieckiem na rękach przy ukochanym mężu R (Joel Fry). Razem wybierają mu imię i opuszczają miasto, udając się do rodzinnego domu mężczyzny. Wkrótce kończą się zapasy, więc syn z rodzicami wyrusza po prowiant. Pozostawiona sama z noworodkiem matka jest zdana na siebie, szczególnie gdy zjawiają się nieproszeni goście...

Prorocza wizja katastrofy ekologicznej, która niesie ze sobą też kryzys człowieczeństwa. Młoda matka (Jodie Comer), jej partner (Joel Fry) i ich dziecko zostają wypędzeni z Londynu na angielską wieś przez ekologiczny kataklizm - wielką powódź, która pogrąża cały świat w chaosie. Jednak nawet w bezpiecznym dotąd zakątku sytuacja staje się również coraz bardziej rozpaczliwa.

Akcja rozpoczyna się w momencie, gdy ciężarna bohaterka (Jodie Comer) zmaga się z powodzią we własnym domu. Niespodziewanie rozpoczyna się poród, a kobieta traci przytomność. Budzi się w szpitalu z noworodkiem na rękach, przy boku ukochanego męża (Joel Fry). Para nadaje dziecku imię i postanawia opuścić zalane miasto, udając się do rodzinnego domu mężczyzny. Tam próbują odnaleźć spokój i bezpieczeństwo w nowej rzeczywistości.
Wkrótce jednak kończą się zapasy żywności, co zmusza rodzinę do podjęcia ryzyka. Mąż wraz ze starszym synem wyruszają na niebezpieczną wyprawę w poszukiwaniu prowiantu, pozostawiając młodą matkę samą z noworodkiem. Kobieta musi stawić czoła nie tylko trudnym warunkom, lecz także nieproszonym gościom, którzy pojawiają się w domu. Jej walka o przetrwanie i ochronę dziecka stanowi główną oś fabuły, ukazując siłę macierzyńskiego instynktu w ekstremalnych warunkach.