Poeta Andrei Gortchakov (Oleg Jankowski) podróżuje przez Włochy razem z przewodniczką i tłumaczką Eugenią (Domiziana Giordano), by poznać życie rosyjskiego kompozytora, który żył w XVIII wieku. W pewnym mieście spotykają chorego Domenico (Erland Josephson), który kilka lat wcześniej uwięził swoją własną rodzinę w stodole, by chronić ją przed złem tego świata. Andrei zaczyna zagłębiać się w umysł szalonego Domenico.
Tarkowski filozofuje na włoskiej ziemi. Nie zamierzam się w tym miejscu rozpisywać nad mnogością interpretacji, jakich dostarcza "Nostalgia", ani też rozpływać nad nieskończonym pięknem tego dzieła, jak czyni to wielu. Zamiast tego napiszę, co następuje: o ile doceniam kontemplacyjny charakter takich pozycji z dorobku...
więcejChyba trochę za trudny. Dwa razy na nim zasnęłam, naprawdę zdarza mi się to rzadko na filmach. Nawet nie chodzi o niezrozumiałe sytuacje, oglądałam już kilka filmów, których od razu nie zrozumiałam jednakże wiedziałam że jest gdzieś głębsze dno i intrygowało mnie to. Tutaj czułam się tak w zaledwie kilku miejscach,...
Nic mi się nie łączy w całość, nawet nie rozumiem tytułu. Nostalgia? Nostalgię odczuwa się "za czymś". Za czym? Za tym przejściem na najwyższy stan duchowości, o którym mowa w jednej z recenzji?
Czym właściwie jest "najwyższy stan duchowości" konkretnie? Obejrzałem z Tarkowskiego jeszcze "Andrieja Rublowa",...
Niepospolicie piękny i bardzo trudny film. Mam wrażenie, że jego skrajny subiektywizm nie pozwala odczytać go przy pierwszym zetknięciu. Jednocześnie gęsty układ symbolicznych przedmiotów i symbolicznych scen wypala w pamięci trwałe znamię i wzbrania przejść nad tym co się zobaczyło do porządku dziennego.
Mnie w...
aby ułatwić odebranie tego arcydzieła. Na razie można przeczytać w oczekujących materiałach - można jeszcze coś zmienić. Film wyraża nostalgię za duchowością. Cierpienie jakiego doświadcza główny bohater, może być powodem przejścia na jej wyższy poziom. Reżyser mistrzowsko ukazuje to za pomocą obrazu i symboli...