PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=258641}
7,2 6,0 tys. ocen
7,2 10 1 5974
6,3 6 krytyków
Nocna zmiana
powrót do forum filmu Nocna zmiana

Ciekawe

ocenił(a) film na 1

"niesłuszna jest ich jednoznacznie negatywna interpretacja przez przeciwników obrad, twierdzących, że w Magdalence doszło do zawiązania spisku. Jak przypomniał Lech Kaczyński, sam był uczestnikiem wszystkich posiedzeń Okrągłego Stołu i dlatego zdecydowanie zaprzecza takiej teorii".

-Lech Kaczyński o rozmowach w Magdalence

Żródło:http://www.polskieradio.pl/5/104/Artykul/166493/
Tam można odsłuchać kawałek nagrania, więc ciężko o jakiekolwiek wątpliwości.

ocenił(a) film na 1
kinomanpl

Z jakiegoś powodu link w poprzednim poście nie działa, więc proszę: http://www.polskieradio.pl/5/104/Artykul/166493/

kinomanpl

Jak znajdziesz link, który nie odwołuje do Polskiego Radia to napisz

ocenił(a) film na 1
Dadramel

Czyli, że głos Kaczyńskiego został jakoś spreparowany? Nie nadążam za twoim tokiem myślenia. Naprawdę jestem ciekaw, co konkretnie masz na myśli.

ocenił(a) film na 1
kinomanpl

I to jest kwintesencja tego całego "spisku" w magdalence.

Z drugiej strony czego ludzie oczekują od Kurskiego? Mistrza zakłamania i przeinaczeń. Że ludzie uważają ten film, za jakieś objawienie.

ocenił(a) film na 10
kinomanpl

I ten cytat o Magdalence ma być argumentem za daniem jedynki filmowi dokumentalnemu o zupełnie innych wydarzeniach?
Oglądałeś ten film chociaż czy zobaczyłeś nazwisko "Kurski" i to ci wystarczyło?
Zdaje się, że masz poważny problem z odróżnianiem pojęć. Magdalenka =/= Okrągły Stół =/= Nocna zmiana. Kurski =/= Jarosław Kaczyński =/= Lech Kaczyński =/= nieskazitelność i prawość w oczach całej "prawej" strony.
1. Nawet porządnie zacytować wypowiedzi nie potrafisz. W przytoczonym przez ciebie źródle Kaczyński mówi, że był "uczestnikiem wszystkich tych posiedzeń" w kontekście "spisku w Magdalence". W nagraniu nie ma nic o Okrągłym Stole.
2. Jest za to mowa o stronie rządowej z Kiszczakiem na czele która starała się "zbliżyć" z opozycjonistami i "to się udało" jak twierdzi Kaczyński.
3. Sam Jarosław Kaczyński ostatnimi czasy użala się na pewne różnice światopoglądowe między nim a bratem. Nie jest tajemnicą, że Lech Kaczyński był bardziej "ugodowy" niż Jarosław, a ten z kolei pewnie bardziej niż Kurski z ZChNu czy Olszewski (z tego co wiem to chyba gotowość Jarosława Kaczyńskiego do pogodzenia się i współpracy z realizatorami "Nocnej zmiany" doprowadziła do rozłamu w PC i wyjścia Olszewskiego). To co dla Lecha mogło nie być niczym złym to dla Jarosława mogło być nieodpowiednie, a dla co poniektórych "radykałów" mogło być (a właściwie jest) zwykłą zdradą.
4. Piszesz "Czyli, że głos Kaczyńskiego został jakoś spreparowany?", a sam dajesz 1 filmowi dokumentalnemu opartemu na nagraniach. A tak poza tym to to nagranie chyba faktycznie jest spreparowane... Pomiędzy "te osoby uważają, że", a "był jakiś spisek" jest jakby cięcie, nienaturalne przejście. Nie mam na myśli nawet, że coś zostało zmanipulowane (być może wycieli jakąś pauzę czy zbędny fragment) ale coś jakby cięcie słychać.
5. Choćby nie wiem jak by to było dla ciebie wygodne to nie wszystko co wyczytasz w "niezależnej" prasie (albo w którejś ze szczujących na "kaczystowski reżim" gadzinówek bo nie przypuszczam abyś sięgał po prasę przeciwnej strony barykady, jeszcze by cię oświeciło) jest oficjalną wersją PiSu.
6. Jak ktoś zawiązuje spisek to raczej nie robi tego przed kamerami, także tymi w Magdalence. Poza tym spisek nie musiał być spiskiem w ścisłym tego słowa znaczeniu. Magdalenka robi raczej za symbol - sceny pijących razem Wałęsy, Michnika i Kiszczaka idealnie się do tego nadają. Co nie znaczy, że spisku nie było. Jedynie nie musiało go być aby mit założycielski IVRP pozostał spójny.
7. Zastrzeżenia do "Spisku w Magdalence" nie umniejszają znaczenia "Nocnej zmiany". Wręcz przeciwnie, jeśli "Spisku w Magdalence" nigdy nie było to akcent przenosi się na "Nocną zmianę" i staje się ona w ten sposób czynem jeszcze podlejszym. Przestaje być racjonalną realizacją/obroną (w dobrej wierze) planu nowego ładu, a staje się pochopnym, tchórzliwym ciosem w plecy (jednak ciągle wówczas) towarzysza broni, ciosem we wspólną ideę! Ciosem we wspólny rząd i państwo! Ciosem motywowanym nie dobrem Polski i Polaków ale strachem, egoizmem i Pychą! Staje się symbolem zdrady i upadku, upodlenia liberalnej opozycji antykomunistycznej. Wkroczenia przez nią na drogę degeneracji i grzechu. Drogę bez wiary, wartości i zasad!


kinomanpl

Ten miał chociaż przebłyski normalności, jego szujowaty braciszek z kompanią szujowatych lizusów typu kurski żadnych zahamowań już nie mają.