Mówcie co chcecie, ale ja nie mam odczucia znużenia serią. Każda część pokazywała sytuację od innej strony, a to społeczności, a to czasu i miejsca czy nawet unikanych bohaterów. Zawsze jest świeżo. Jedynka była niezła, ale bardziej podchodziła pod typowe home invasion.
Także wolę tę część od innych i kto lubi serię, koncept purge jako pomysł na fabułę i chce zobaczyć to od trochę innej strony (tym razem kowboje/teksas) to sie nie zawiedzie ;) mniej tu co prawda jatki, ale nadal dużo akcji.
1 i 2 najlepsze potem jazda w dół z każdą kolejną częścią, są lepsze filmy na pociągnięcie serii, tu pomysły się chyba wyczerpały
Zrobili sobie furtkę na kolejną część :D wizja USA po kilku latach od wybuchu wiecznej nocy oczyszczenia. Po boxofficie widać ,że im się ta część opłacała.
Zgadzam się, najgorsza część to ta z Afroamerykanami. The Forever Purge było dobre do połowy, potem gdy Meksyk i Kanada otworzyły granice to totalny zjazd w dół.