W skali 1/10 9 nie jest na pewno odpowiednie. Ale przecież nie chodzi tu o liczby. O jakieś tanie rankingi. Toż to w końcu od dawna zapowiadane, kolejne zresztą, wielkie widowisko, niezapomniane show.
Czyli kolejna pusta hollywoodzka wydmuszka. Obsada - wybitna obsada, co należy podkreślić, musi się rumienić na wspomnienie swojego występu w tym "dziele" i to bynajmniej nie z emocji.
Film nudny, prostacki, po prostu bardzo słaby. A miało być tak pięknie..
I jeszcze te aktorki.. Ten zagubiony Daniel Day Lewis i ta koszmarnie ucharakteryzowana Fergi.
nein, nein, nein!