Zdecydowanie ma to czego zabrakło BWP.
Nie jest to perfekcyjna produkcja ale naprawdę mi się podoba.
BWP jest może i starszym filmem ale zakończenie po prostu mnie zniszczyło.
Jestem osobą która podskoczy chociaż raz na prawie każdym horrorze, nie zaprzeczam.
Ale BWP to jedyny film w moim życiu który zasłużył na solidną jedynkę. Oglądając to z 14 siostrą która też (o litości) jest w stanie przestraszyć się własnego cienia zasypiałyśmy z nudów.
A potem jeszcze to zakończenie o którym już wspomniałam. W stylu "nic się nie dzieje, nic nie pokażemy".
A tu naprawdę miłe zaskoczenie. Na początku myślałam, że będzie podobne do BWP. Jednak dużo lepiej to wyszło.
8 zasłużone.
Dokładnie, doznałem takiego samego wrażenia oglądając BWP i do dzisiaj nie wiem co ludzie widzą w tym filmie. Cały film beznadziejny, z zakończeniem przegięli, wręcz przekomiczna sprawa. Myślę, że tak wysokie noty dla BWP to sprawa hype'u, oglądalność tego filmu była tak duża głównie z racji dobrego chwytu marketingowego, jakim było wkręcanie publice, że cała ta akcja z lasem i te nagranie było prawdą.
Co do Nightlight to film mi się podobał, miał całkiem dużo strasznych momentów oraz niezaprzeczalny klimat. Niestety, nie sądzę, żeby dilm ten ukazał się w polskich kinach, zresztą jak większość całkiem niezłych horrorów roku 2015, tj. Tajemnica Instytutu Atticus, Projekt Lazarus, czy Demonic.
Zarówno pierwszy jak i trzeci bardzo mi się podobał. Drugiego nie widziałam ale skoro warto - nadrobię zaległości.
W takim razie mogę ci jeszcze polecić The Banshee Chapter (2013) i The Midnight Game (2013). Jak te dwa ci się nie spodobają to znaczy, że mamy po prostu inny gust ;) A mogłem sprawdzić wcześniej czy już widziałaś Lazarusa.... ;P
Mi sie z kolei BWP bardziej podobał o tego filmu głównie ze wzg na wyobraźnię. Zwróć uwagę, że tam w zasadzie NIC nie jest pokazane w związku z czym jest to dla mnie przykład filmu który miażdży samym klimatem. Niemniej jestem ogólnie fanem horrorów 'z rączki' i po rzece beznadziejności 'Nightlight' jest powiewem czegoś całkiem udanego :D
A masz może coś godnego polecenia? :D bo mam wrażenie, że "z ręki" zobaczyłam już prawie wszystko. :)
Paranormali, Reców itp nie bede polecał bo to kazdy widział. Grave Encounters, The Bay, Alien Abduction (2014), Evidence, Hangar 10, Paranormal Entity, V/H/S wszystkie części, 909 Experiment (taki prekursor paranormali). No i ostatnio znaleziona strona: http://topfoundfootagefilms.com/blog
Coraz trudniej znaleźć jakiś fajny film i z tych co wypisałem nie wszystkie są spoko ale też żaden mnie nie odrzucił jak jakiś Gacy's house :D
Blair witch project powinno oglądać się samemu , na słuchawkach , przy zgaszonym świetle , koło północy , bez telefonu ( tak wiem dla wielu jest to trudne) . Klimat to kluczowy element tej produkcji . Druga część to kocie wymiociny .
A mi druga (choć typowa i schematyczna) podobała się bardziej. Przynajmniej dowiadujemy się tego czego potrzebujemy... Może źle się zabrałam do jedynki. Zobaczę ją jeszcze kiedyś.
Też wolę jak jednak w filmie się coś dzieje bo seans BWP szybko się nudzi. Szanuję ten film za klimat ale końcówka też mi się mega nie podobała. Nightlight też jakiś wybitnie dobry nie jest i brakowało mi tu trochę napięcia i jakiegoś podkręcenia jeszcze tych scen które miały być straszne ale myślę, że i tak wyszedł całkiem dobry film.
The Blair Witch Project było pierwszym głośnym found footage od Cannibal Holocaust. I to twórcy BWP wprowadzili do kin zamysł found footage bez otoczki i komentarzy z offu. Kiedy BWP wchodziło do kin w latach 90-tych reklamowano to jako zmontowany autentyczny materiał filmowy naprawdę zaginionych dzieciaków, więc taka a nie inna forma była w pełni uzasadniona i czyniła film ciekawszym i bardziej wiarygodnym. Wysyp found footage w XXI wieku na skutek powszechnego dostępu do niezłych kamer jest czymś zupełnie innym. Skok na kasę, bo te filmy są mega tanie, a potrafią zarobić. Ale już nikt nikomu nie wmawia, że jest w tym jakiś autentyzm. Większość z tych filmów w jest skrajnie naciągana w kwestii samego kręcenia, a fabularnie wybitnie sztampowa. Samo Nightlight jest strasznie irytujące przez bohaterów, a w klimat nie mogłem się w ogóle wczuć. Szkoda, że nie przejechał ich wszystkich pociąg i byłaby niezła krótkometrażówka.