Film bezbarwny, bezwonny, bezuczuciowy, bezpłciowy , poprostu nijaki. Żadnych glebszych uczuc nie doznalem oglądajac, zadnego zachwytu zdziwienia, fascynacji ciekawosci zniechecenia. Bruce Willis mimo że jest dobry w tym filmie sie nie popisał, był drewniany prawie jak Ben Affleck, rola S.l. Jacksona nie byla zbyt...

Śmieszne było, jak Amerykanie chrzanili o komiksach, jakby to były co najmniej dzieła Michała Anioła, hehe.
Pomysł był dość ciekawy, film całkiem niezły do połowy, a potem jakby już gorzej. W sumie nie wiem, czy mi się podobało, to dośc dziwaczna produkcja. Jednak z filmów Shyamalana bardziej cenię sobie "6zmysł" i...

gdzie james mcavoy???? on gral w splicie. to nie jest split wiec to g0wno. nie rozumiem jak to moze miec wyzsze oceny niz split skoro to jest takie g0wno. musialam ogladac na przyspieszeniu bo bylo mi szkoda czasu, a operator kamery chyba sam mial łamliwość kości bo ruszał się tak powoli ze nawet na przyspieszeniu...

Nie każdy Samuel l. Jackson mówi "Mother*****f".
Mało tutaj okazji do strachu. Film na niedzielę dla zabicia czasu

Nie wiem co ludzie w tym filmie widzą, jak dla mnie nic poza przeciętność, chwilami nudny i mało porywający, nie wiem jakoś nie poczułem tego filmu...

...podobna drama...

Można teraz oczekiwać Jamesa Bonda wcielonego w katolickiego anioła. Tylko po jaką cholerę?? Filmowe diskopolo.

Szczerze nie wiedziałam, że w sumie ten film powinno obejrzeć się przed filmem "Glass". Bo jakby nie patrzeć to jest 1-sza część. A widz przynajmniej wiedziałby dokładnie o co chodzi...
Czy tylko ja nie wiedziałam o tym filmie przed "Glass"?
Fajnie, że aktor, który zagrał syna pojawił się w filmie :)

Facet przeżył katastrofę kolejową. Drugi facet twierdzi, że ten pierwszy posiada nadnaturalne zdolności. Film bez wyrazu i charakteru, choć ten krótki opis może wskazywać na coś innego.

Od paru minut oglądam film; chwilowo zero "akcji" w sensie dotychczasowych osiągnięć Bruce'a.
Żadna tam kolejna uskrzydlono-przeszklona "Pułapka".
To raczej trening cierpliwości.
Czy to próba spowolnienia czasu ... wokół NAS widzów; przyzwyczajonych do filmów ociekających krwią, rozlaną benzyną, także tą...

Postanowiłem napisać coś od siebie bo troche zdziwiły mnie wpisy pewnych osób, które z góry skreślają ten film.Zaczne od tego że w swoim życiu widziałem naprawde mnóstwo filmów i nie mówie tutaj o filmach typu Niezniszczalni,Maczeta czy chociażby Piła (Bez urazy dla wielbicieli tego typu filmów) i dziwie się osobom...

Któż z nas wątpił w to, że boski Bruce jest nadczłowiekiem i niewzruszonym zbawicielem ludzkości? Ten film rozwieje wszelkie wątpliwości :D. A na poważnie - „Niezniszczalny” to drugie spotkanie Bruce'a Willisa i reżysera M. Night Shyamalana - ich poprzednie spotkanie zaowocował kultowym już dziś filmem i kasowym hitem...

robiony, jakby chodziło w nim o sprawy szekspirowskie, a na krześle reżysera siedział Zanussi, no i trochę chodzi (wątek małżeństwa, relacje w rodzinie). Niemniej mimo protestów niektórych autorów poniższych postów to JEST thriller, acz nietypowy, i zbyt wolne tempo akcji może zniechęcić wielu widzów. (Wprawdzie emisja...

Świetny film, dobra robota reżysera a wróciłem tylko przez film Split i nie żałuje a te kostiumy Samulea cudo jak czarne charaktery z komiksów, chyba w Oldboyu się na nich wzorowali :O

Wszyscy znają Coco Jambo. Wielki hit wakacji 1996 roku. Piosenka wyciągała na parkiet nawet zawodowych informatyków we flaneli. Mało kto kojarzy jakikolwiek inny hit grupy Mr. President, ba, mało kto kojarzy nazwę zespołu. Zaczynam odnosić wrażenie, że M. Night Shyamalan to reżyserski odpowiednik Mr President....

jakos srednio mi przypadł do gustu. wydaje mi sie ze ten thriller był zbyt mało thrillerowaty, np film pd mechanik o wiele bardziej przypadł mi do gustu byc moze dlatego ze byl taki zakrecony. tutaj mam wyszstko na tacy, akcja dzieje sie w jednym czasie i sa tylko momenty przebłysku gdzie dziecko chce zastrzelic ojca...

Zaskakująco dobre kino. Co ciekawe absolutnie nie można traktować go jako filmu sensacyjnego czego spodziewa się wiele osób ze względu na Willisa. To raczej kino głębokiego nastroju, dźwięku i obrazu, które umiejętnie podpiera się klimatem i cechami thrillera. A już szczególne brawa za inteligentne, wiarygodne i...

dobry film i tyle

Mam wrażenie, że Shyamalan bał się zakwalifikowania filmu do łubu-dubu z łysym Łylisem i sztucznie spowolnił akcję filmu wydłużając wiele scen. Chyba nie byłoby zbyt wielkiej straty, gdyby zrobić kilka radykalnych cięć. Mimo tej, pewnej rozwlekłości, film z całą pewnością wart obejrzenia.