Uderza tylko nocą. W ciemnych zaułkach lub na wyludnionych szosach północnej Anglii napada na samotne kobiety, zabija je i wyszarpuje in oczy. bezradna policja nadaje mu przydomek "Jastrząb". Annie ogląda telewizyjną relację z miejsca kolejnej zbrodni/ okazuje się , że jej mąż Stephen był w tamtej okolicy w czasie popełnienia morderstwa. Co więcej terminy jego poprzednich wyjazdów służbowych zbiegają się z datami uderzeń "Jastrzębia". W umyśle Annie rodzi się strzszliwe podejrzenie. czyżby on był seryjnym zabójcą?
A tak przy okazji, czy wy wiecie, co robi dzisiaj wasz mąż?