"Fragment 1
Abdel zjawia się jako pierwszy w odpowiedzi na ogłoszenie w urzędzie pracy. W sumie przychodzi dziewięćdziesięciu kandydatów, w tym tylko jeden Francuz; po eliminacji zostają Abdel i Francuz, każdy na tydzień próby. U Abdela wyczuwam silną osobowość, inteligencję sytuacyjną i niemal macierzyńskie podejście. Poza tym dobrze gotuje, choć zostawia po sobie straszny bałagan.
Francuz ma nieszczęście powiedzieć, że wpuścić do domu muzułmanina to jak otworzyć drzwi demonowi. Popełnia kosztowny błąd - tego samego dnia zatrudniam Abdela. Urządzamy dla niego dwudziestometrową kawalerkę na ostatnim piętrze. Ma mieszkanie, wikt, opierunek i niezłe wynagrodzenie. Po raz pierwszy w życiu, wyznaje mi pewnego dnia, jest traktowany z szacunkiem. Dotychczas pracował tylko dorywczo. Ponieważ jego duma nie zna granic - o czym miałem się z czasem dowiedzieć - zdarzało mu się już pierwszego dnia pracy trzasnąć drzwiami, w razie konieczności dołożyć też parę ciosów pracodawcy, żeby nauczyć go dobrych manier."