zwykle jest tak ze jest jakis wredny boss, ktory podczas walki pozwala przeciwnikom sie nieco wykazac, przyjmuje kilka ciosow na szczeke, a potem robi drwiaca mine zeby im pokazac, ze nie zrobili na nim wrazenia, nastepnie przystepuje do ataku, ostro klepie przeciwnikow i brutalnie ich dobija kiedy juz lezą na pol przytomni
a tutaj niespodzianka, taki wlasnie jest pozytywny bohater tego filmu :D przepelniony empatia dla przeciwnikow, pozwala im zachowac twarz, dajac sie bic przez kilka rund, a potem bezlitosnie robi im kuku kiedy juz nie moga wstac :DD
i ta akcja na koncu - nic nie bede pisal zeby nie spoilerowac, ale... ;DDD