Do kontroli na granicy zatrzymuje się autokar z napisem "Wycieczka młodzieżowa". Zmieszany celnik zamiast młodzieży widzi jednak wewnątrz autobusu grupę panów w sile wieku, ubranych w garnitury – są to dyrektorzy różnych przedsiębiorstw. Pilotem wycieczki okazuje się student łódzkiej filmówki (Marian Kociniak), który postanowił nakręcić etiudę o ironicznym zabarwieniu. To z kolei bardzo nie podoba się jego podopiecznym, którzy różnymi sposobami starają się wskazać młodemu człowiekowi jedyną i słuszną drogę postrzegania rzeczywistości.