Przepiękny film o samotności. Dawno nie widziałem, żeby tak dobrze oddano daną epokę jak lata 80 w Neapolu. Neapol jest miastem, które wsiąka w twoją tkankę, staję się częścią układu krwionośnego i nawet po dekadach domaga się od ciebie powrotu, ponownego złączenia. Każda łza Ciro, każde jego spojrzenie o tym mówi. Prawdziwe uczucie, to niepohamowana emocja, czasem przemoc, ale nigdy kłamstwo. L'Immortale, to jeden z najlepszych włoskich filmów ostatnich lat, zaś Marco D'Amore stał się ambasadorem stolicy Kampanii, zajmując tym samym miejsce u boku Roberto Saviano i Eleny Ferrante. Pozdrawiam i polecam!