Jak dla mnie świetny film... taki prawdziwy... życiowy... taka sytuacja mogłaby mieć miejsce wszędzie... Prawda, że jest nieco nudny... ale taki typ filmu... coraz częściej spotykam się z tego typu produkcjami... Mnie osobiście się podobało.
Mounir jest Marokańczykiem, ale mieszka w Belgii od lat. Małżeństwo siostry Mounira, które
umożliwiło obojgu otrzymanie odpowiednich dokumentów, istnieje tylko na papierze, ale jego
relacja z jej mężem jest bardzo bliska. Doktor Pinget jest dla chłopaka jak ojciec, którego nie
miał: daje mu dach nad głową,...
Bardzo nudny film, przez 1,5 godziny nie dzieje się praktycznie nic, widzimy tylko jak baba stopniowo szaleje chociaż nawet to jest mało interesujące. Obrońcy 'inteligentnego' europejskiego kina pewnie zaraz się odezwą że to nie nudy, że to przedstawienie faz choroby w jaką popada główna aktorka i wszystko spoko, tylko...
więcejbo człowiek nastawia się na początku na zupełnie inne kino. (Spojler)
Ja byłam święcie przekonana, że będzie tutaj toczona walka między Andre a Murielle o względy
Mounira, pokazane coś jak w "Notatki o skandalu", że nie można się uzależniać aż tak bardzo
od drugiego człowieka i tracić z oczu swoich życiowych...