Repertuar filmu w Pleszewie i okolicach
Martens powraca do Kongo z konceptem projektu artystycznego dla byłych pracowników plantacji Unilevera i ich rodzin. Miał on na celu wyzwolenie ich kreatywności oraz podbicie świata sztuki, aby w ten sposób odwrócić strumień pieniędzy biegnący zawsze z Kongo do białego świata. Jesteśmy świadkami procesu odzyskiwania poprzez sztukę podmiotowości, historii przodków i dumy z życia w tym, a nie innym miejscu. Gdy Matthieu Kilapi Kasiama, artysta z Lusangi, pojawia się w 2017 roku w Nowym Jorku otwierają się przed nami nowe wymiary eksperymentu Martensa. Pod koniec filmu widzimy białą bryłę muzeum na brzegu dżungli w Kongo, zastanawiając się, czy rzeczywiście da taki sam efekt, jak w przypadku muzeów i galerii w naszym świecie – czyli przyciągnie kapitał. Co w tej bryle będzie wystawiane? Po tym, co osiągnęła już kooperatywa artystyczna z Lusangi, nie jest to chyba jednak ważne.