spodziewałem się czegoś mocniejszego bardziej wyrezyserowanego gore z efektami specjalnymi, ale otrzymałem 100 % realizmu! Nie polecam wegetarianom!!!

Jest to najlepszy film jaki w życiu widzialem,klimat wciąga od pierwszych scen.Pokazany jest odwieczny kontrast pomiedzy jakże różniącymi się moi drodzy kulturami: z jednej strony mamy tu brutalne kapitalistyczne zagraniczne korporacje nastwione na wyzysk a z drugiej uciemięzone,prymitywne i bestialskie plemiona...

Raczej pseudo dokument...a Indianiec głupio się śmiał jedząc żołądek....

Pierwsyz raz wisdzialem tak obrzydliwy i szokujacy film cos co przekracza granice przyzwopistosci kluci sie z nasza etyka i moralnoscia jednak jest prawdą

musze przyznac, ze zrobil na mnie wrazenie- swietny klimat, muzyka i realistyczne sceny gore tworza razem kawalek niezapomnianego kina.

kto ma ten film prosze odpowiedziec bardzo mi na nim zalezy

Film dla ludzi o mocnych nerwach.Klasyk-choć jego autentyczna makabryczność powoduje,że jak dla mnie film na 1 raz.Wykorzystanie autentycznych nagrań z uczty kanibali niejednego może doprowadzić do bólu głowy. Osobiście daje mu note 8 i polecam,ale tylko dorosłym widzom.

U ludzi w innym wieku moze wywołać niebespieczną reakcje. u staruchów oburzenie u dzieci wypaczynie gigantyczne psychiki (jak miałem 8 lat obejrzałem Willow i do dziś śni mi sie po nocach, gdyby mi sie śnilli kanibale to o rety wole nie wiedzieć). Film ma atmosfere dokumentu, co uważam za świetne posunięcie. Nie...

W sumie to nie wiem po co piszę tą wiadomość ... nie jestem fanem oglądania filmów - w sumie to mój pierwszy film po 2 latach (nie licząc wyjścia do kina "dla towarzystwa") i może z maksymalnie 10 w ciągu ostatnich 5 lat.

Film generalnie kiepski - nie ma wogóle klimatu - a na pewno nie budzi strachu, raczej...

Jest ku... Chore...
Na forach podają to jako dobry horror.. Zajebiscie... Przecież to normalne nie jest, zastanawiam się jakim cudem takie filmy wchodzą w życie, jak to się może komuś podobać... Szok

Oceniam i mam gdzieś, czy widziałam, czy nie. Nawet nie zamierzam tego oglądać. Należy tępić filmy stworzone przez autentycznych psychopatów, w których autentycznie zabija się żywe istoty!

nawet nie oglądam.
I chyba wiadomo za co? Film może i jest z 1980, w tamtym okresie zwierzęta były traktowane o wiele gorzej niż w terażniejszych, co nie zmienia zdania że reżyser to totalny idiota.

Dla mnie bardzo przeciętny. Zabicie kilku zwierząt? Okej (nie podoba mi się zabijanie zwierząt bez żadnej korzyści dla człowieka), kontrowersyjne, ale nie to stanowi o jego słabiźnie dla mnie. Niedopasowana i okropna muzyka dodać zdjęcia na Oscara ;) ... Fabuła nie porywa, dla mnie mizerna. Te słynne dantejskie sceny...

Może i klasyka filmów gore, grozy, horroru czy czego tam jeszcze, ale do mnie nie przemawia. Nie ma się tam czego bać - że się tak naiwnie wyrażę - a jedynie pawia można puścić.
Bać się jedynie można tego, że są zwolennicy i miłośnicy takiego kina, że faktycznie istnieją tacy zezwierzęceni ludzie i nie mówię tu...

...o którym było tyle komentarzy, że niby taki "chory, straszny, wstrząsający".
Moja ogólna ocena to 4, bo na więcej według mnie nie zasługuje...

Podobno klasyk , przeblyski profesjonalizmu, epatowanie okrucienstwem na granicy pornografi poza tym ....jeden wielki bezsens! Dodalem gwiazdke za oryginalnosc, ale nie jestem amatorem gore, moge sie mylic.

Tego co miało miejsce na planie filmowym, mianowicie zabijania zwierząt, można było to zastąpić efektami specjalnymi. Nieważne. W chwili, kiedy czytasz ten post prawdopodobnie w ubojniach MC Donalds zginęło jakieś kilka tysięcy kurczaków, krów i świń i to podejrzewam, że w bardziej okrutny sposób niż na planie...

Kiedy 7 stycznia 1980 roku produkcja trafiła na ekrany, widzowie oglądając kaźń bezbronnych zwierząt, widzieli prawdziwe morderstwa, których aktorzy dopuścili się przed kamerą. Sceny, gdzie bohaterowie rozcinają gardło ostronosowi, rąbią maczetami żółwia, strzelają do świni czy dekapitują małpę wydarzyły się naprawdę i...

jak soft pornolek, miejscami jak Discovery Channel. Jednak wyrafinowanych widzów ostrzegam: aktorzy są na poziomie wiejskiego kółka teatralnego, a dialogów lepiej nie słuchać. "Realizm" też jest do bani. Chodzą po dżungli niczym drużyna świeżych zuchów, a mimo to dzicy nie potrafią ich dostrzec z paru metrów. Swoją...

Film się wyróżnia na tle gatunku. Porównując do dzisiejszych filmów, które mają denne scenariusze, są przewidywalne, bohaterowie są kretynami wystawionymi w filmie tylko do pozarzynania. Tak ten film się wyróżnia na tle tępych dzisiejszych "hollywoodzkich" produkcji. Film trzyma klimat. Ale też trzeba mieć odpowiednią...