Reżyserka nie epatuje nieoczekiwanymi zwrotami akcji, piętrzeniem perypetii bądź dramatycznych efektów. Nie próbuje sztuczek, które pudrowałyby jedynie sztampę zdarzeń. Prowadzi swoje postacie doskonale przewidywalną drogą – kryzys nieuleczalnej choroby Anji wydobywa na wierzch wszystkie zaprzeszłe urazy, pretensje, odkurza żale, ale uczucia odświeża w mniejszym stopniu.
więcej