Znając życie i poprawność polityczną pewnie w kolejnej części królową zostanie lwica. I będzie czarna. PS. Timon i Pumba pełniący zawsze rolę plastra, tym razem irytują - już kolejny film, w którym nie da się zrozumieć Sthura.
Królową lwica została już w 1998 roku bo to Kiara jest następcą tronu ;)