mysle że odpowiedzi nie ma w filmie...dzisiaj byłam i też się zastanawiam nad tym teraz.po prostu rozpoczęte,niedokończone wątki.smutne to to.ale z racji na końcówkę myślę że będzie druga część gdzie większość wyjaśnią.

Wielu rzeczy można się w tym filmie tylko domyślać. Inne sytuacje mogą być zrozumiałe tylko dla osób, które znają serial ,,Dark Shadows" z lat 60. Barnabas kochał Josette, która popełniła samobójstwo, a Victorię traktował jak jej ponowne wcielenie. Z filmu wynika, że Josette prosiła Victorię, by pomogła jej wrócić z zaświatów, co też się stało w chwili jej śmierci i przemiany w wampira. W serialu Elizabeth zamordowała ojca Carolyn, kiedy ta była mała i ukrywała przed nią ten fakt tłumacząc jego nieobecność tym, że ją porzucił i słuch po nim zaginął. Carolyn przez długi czas próbowała się czegoś więcej o nim dowiedzieć. Poza tym piosenka Alice'a Coopera ,,Ballad Of Dwight Fry" zawsze rozpoczyna się kwestią ,,Mommy, where's daddy? He's been gone for so long, do you think he will ever come home?". A ewentualnej miłości Barnabasa i Angelique nie rozumiem. W filmie było pokazane, że przez jakiś czas spotykali się, mimo że Barnabas jej nie kochał. Może chodziło o to, że gdyby Angelique nie zabiła jego rodziców, nie zaczęła się mścić i dała mu więcej czasu, to mógłby ją jeszcze pokochać?

Z jakiego powodu go zamordowała?

Nie odpowiem wam dokładnie, bo zaczęłam ten serial oglądać stosunkowo niedawno, a w każdym odcinku pojawia się nowa informacja. Z tego, co do tej pory wiem, to jej mąż był wyjątkowo okrutnym człowiekiem, który nie kochał ani jej, ani jej córki. W nocy, kiedy został zamordowany usiłował skrzywdzić małą Carolyn. Elizabeth zabiła go, aby chronić swą córkę i w tajemnicy przed wszystkimi zakopała jego ciało w piwnicy.

Już wiem, ale nie będę ci spoilerować.

Też mnie interesuje powód morderstwa. Sam tekst wypowiadany na początku: ,Mommy, where's daddy? He's been gone for so long, do you think he will ever come home?".- wzbudza niepokój w Elizabeth- takie mam odczucia.

W serialu wszyscy MYŚLELI że Elizabeth go zabiła, ale potem okazało się, że nie. Przynajmniej tak pisze na wikipedii.

tak jest napisane w wikipedii. bosz. ludzie, piszmy po POLSKU :D

Pisze jest tak samo poprawną formą jak - jest napisane.

"Pisze" jest dopuszczane tylko w mowie mówionej, w mowie pisanej poprawne jest tylko "jest napisane".

Tak, "bosz", piszmy po polsku:)

Też mnie to wszystko zastanawia:/ W ogóle niektóre wątki były bez sensu, niedopowiedziane, a inne zaczęte byle jak i też urwane - na przykład to, że Carolyn okazała się być wilkołakiem. Praktycznie nie zostało też pokazane, jak Victoria i Barnabas zakochują się w sobie, zero jakichś sytuacji, w których się poznawali. Nie podobały mi się też sceny "miłosne" - klękająca Helena Bonham Carter czy dzikie igraszki na ścianach i suficie, moim zdaniem niepotrzebne totalnie:/

Zgadzam się absolutnie z Twoją opinią dotyczącą 'scen miłosnych' - według mnie były zbyt wulgarne jak na taki film i wcale niekonieczne.