Z racji tego, że pluła krwią i często się przemęczała z pewnością cierpiała na dolegliwości związane z układem oddechowym. Ja obstawiam na gruźlicę albo zapalenie płuc, ze wskazaniem na to pierwsze. W tych czasach choroba zbierała żniwo.
wiesz nie trzeba znać się na medycynie żeby wiedzieć, że suchota to inaczej gruźlica. ja się o tym uczyłam na biologi w 2 kl. gimnazjum;)