Film nudny, bez klimatu. Ciężko nawet powiedzieć o czym. Z ducha poprzednich części zostali chyba tylko sami bohaterowie, choć i oni w tej odsłonie trochę bez pomysłu i trochę na siłę. Dużo też poprawności politycznej, gej, uchodźca z Syrii, rozwódka, osoba czarnoskóra... i niby ok, ale to też mam poczucie trochę na siłę i sztucznie wplecione w całą fabułę. Moim zdaniem szkoda czasu. Poprzednie części uwielbiałem.